Jolanta Turczynowicz-Kieryłło opuszcza sztab Andrzeja Dudy. Fot. Facebook/Jolanta Turczynowicz-Kieryłło
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło opuszcza sztab Andrzeja Dudy. Fot. Facebook/Jolanta Turczynowicz-Kieryłło

Turczynowicz-Kieryłło rezygnuje z udziału w kampanii Andrzeja Dudy. Podała poważny powód

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 181

Ze względu na stan zdrowia Jolanta Turczynowicz-Kieryłło nie będzie w stanie kierować kampanią Andrzeja Dudy. PiS nie zamierza zastępować jej na tej funkcji. - Pracujemy w dotychczasowym składzie - poinformował Adam Bielan. 

O podjętej decyzji mecenas Turczynowicz-Kieryłło poinformowała w mediach społecznościowych. - Z uwagi na stan zdrowia nie będę pełnić już funkcji szefowej kampanii prezydenta Andrzeja Dudy. Dziękuję Wam za wszystkie wspólne chwile na kampanijnej drodze. Myślę teraz o tym byśmy zwyciężyli jako naród - napisała. 

PiS nie zastąpi szefowej kampanii prezydenta, za działania sztabu wyborczego odpowiada europoseł Joachim Brudziński. - Dziękujemy pani mecenas za dotychczasową pracę i życzymy powrotu do zdrowia - komentował Bielan. Jeszcze przed rezygnacją z pracy na rzecz prezydenta, Jolanta Turczynowicz-Kieryłło odpowiedziała na falę krytyki w wywiadzie dla "Polski The Times". Prawniczka uważa, że padła ofiarą medialnej nagonki i manipulacji. 

- "Wyborcza" zataiła, że ten człowiek nie tylko nie był tzw. zwykłym mieszkańcem Milanówka. To bardzo groźny wulgarny hejter. To on kierował i prowadził wiele tygodni aktywną agitację wyborczą na rzecz jednego z kandydatów w wyborach samorządowych w 2018r. Pisał na miejscowym portalu, którego jest właścicielem obrzydliwe hejty na inną kandydatkę, później również na mnie i syna - tłumaczyła Turczynowicz-Kieryłło, opisując sytuację sprzed lat w Milanówku, gdzie w obronie własnej i dziecka ugryzła mężczyznę. 

- Tej feralnej nocy krótko przed zdarzeniem napisał na swoim koncie na Facebooku, że wyrusza na polowanie. Tak, tak właśnie napisał. I tak właśnie nas potraktował jak ofiary polowania, preparował dowody itd. Gdy po wygranych przez swojego kandydata wyborach nie dostał obiecanej nagrody, to jak cytował sekretarz miasta miał powiedzieć do burmistrza, któremu prowadził kampanię: „Nie po to dałem się pogryźć i poniosłem największe straty w czasie wyborów żeby nic z tego nie mieć” - opowiedziała była szefowa kampanii Andrzeja Dudy. 

- Chcę, aby polityka się zmieniła i wierzyłam, że mam siłę, aby przekonać do tego wiele osób w polityce. Trochę podcięto mi skrzydła. Muszę sobie wymyślić inny sposób lokomocji - przyznała Turczynowicz-Kieryłło. Zobacz też: Jolanta Turczynowicz-Kieryłło: Małgorzata Kidawa-Błońska promuje hejt

 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka