Z sondażu, który zamówiło PiS, wynika, że prezydent Andrzej Duda może zagwarantować sobie reelekcję już w pierwszej turze wyborów – donosi "Super Express". Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zebrał wymaganą li czbę podpisów, by złożyć w PKW wniosek o rejestrację swego komitetu wyborczego.
Duda wygrywa w I i II turze
Według badania, które publikuje "SE", urzędujący prezydent zdobędzie 48,6 proc. głosów, czyli brakuje mu tylko 2 proc. głosów uprawnionych do udziału w wyborach Polaków.
"Biorąc pod uwagę potencjalne głosy wyborców niezdecydowanych, Duda zdobędzie w I turze 48,64 proc. głosów. Aby wygrać wybory, jego poparcie musi być większe od 50 proc., czyli niewiele do tego brakuje. Największy rywal w walce o najważniejszy urząd w państwie, Rafał Trzaskowski z KO, zdobędzie w I turze tylko 24,29 proc. głosów" – podkreśla "SE".
Trzecie miejsce zajmuje w sondażu niezależny kandydat Szymon Hołownia uzyskując 10,73 proc. głosów; kolejne miejsce należy do kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka, na którego głos oddałoby 9,68 proc. Polaków. Na piątym miejscu znalazł się kandydat PSL Władysław Kosiniak-Kamysz uzyskując 3,11 proc. poparcia, a szóste, ostatnie miejsce, należy do kandydata Lewicy Roberta Biedronia, na którego głos oddałoby 2,70 proc. rodaków.
Gazeta zaznacza, że z sondażu do którego dotarła wynika też, że daje on zwycięstwo Andrzejowi Dudzie także w drugiej turze wyborów (46,56 proc. głosów, wobec 33,44 proc. głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego). Według "SE", sztabowcy kandydata PiS zdają sobie sprawę, że druga tura jest bardzo ryzykowna, bo nie wiadomo co się do tego czasu wydarzy. Dlatego w siedzibie PiS na ulicy Nowogrodzkiej czynione są starania, aby Andrzej Duda zwyciężył w pierwszej turze.
Trzaskowski ma już 5,5 tys. podpisów
Po ogłoszeniu przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek nowego terminu wyborów prezydenckich 28 czerwca, oficjalnie rozpoczęła się kampania wyborcza.
Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski złożył w czwartek w Państwowej Komisji Wyborczej wniosek o rejestrację swego komitetu wyborczego. - Mamy już 5,5 tysiąca podpisów. Właśnie zaczęliśmy proces rejestracji komitetu wyborczego i zaczynamy drogę, która powiedzie nas do zmiany. To, co najważniejsze, to podziękowania dla wszystkich, którzy pomagają dzisiaj w całej Polsce zbierać podpisy. Dziękuję bardzo – mówił przed siedzibą PKW.
Rafał Trzaskowski przed siedzibą PKW, fot. PAP/Piotr Nowak.
Wcześniej zbierał podpisy przy stacji metra Politechnika. Na miejsce zbiórki przyjechał metrem. Tam czekali już na niego m.in. lider PO Borys Budka, sekretarz generalny Platformy Marcin Kierwiński, posłowie KO: Cezary Tomczyk i Adam Szłapka oraz liczne grono zwolenników.
- Dzisiaj zaczyna się ten nasz wielki bój i przede wszystkim droga do zwycięstwa; dzisiaj już formalnie, dlatego że zarejestrujemy komitet wyborczy, a ponieważ ja jestem absolutnie przekonany, że prezydent musi być silny, musi brać sprawy w swoje ręce, dlatego też chcę to zrobić osobiście – powiedział Trzaskowski. Zaapelował do swych zwolenników, by "energia, którą dzisiaj widzimy, rozchodziła się na całą Polskę".
Pod listą poparcia dla Trzaskowskiego podpisała się m.in. ekspedientka z jednego ze sklepów nieopodal stacji metra, a także starszy mężczyzna, który mówił, że jest kombatantem i dziękował Trzaskowskiemu za wsparcie dla tego środowiska.
Do rejestracji komitetu wyborczego kandydata na prezydenta potrzebne jest tysiąc podpisów poparcia, do rejestracji kandydata – 100 tys. Czas na to Trzaskowski ma do 10 czerwca.
ja
Inne tematy w dziale Polityka