Szymon Hołownia na spotkaniu z wyborcami. fot. Facebook
Szymon Hołownia na spotkaniu z wyborcami. fot. Facebook

"Kłusownik". Poseł SLD mocno o Hołowni po doniesieniach ws. Hanny Gill-Piątek

Redakcja Redakcja Polska 2050 Obserwuj temat Obserwuj notkę 49

– Jeśli pan chce mieć swoich parlamentarzystów, to trzeba założyć komitet wyborczy, zrobić kampanię i wprowadzić parlamentarzystów do parlamentu, a nie zabierać się za kłusownictwo – zwrócił się poseł SLD Tomasz Trela do Szymona Hołowni.

Słowa posła SLD to reakcja na nieoficjalnie doniesienia Wirtualnej Polski. Serwis poinformował wczoraj, że posłanka Hanna Gill-Piątek ma w tym tygodniu opuścić klub parlamentarny Lewicy i zrezygnować z członkostwa w partii Wiosna Roberta Biedronia. Według informacji portalu, Gill-Piątek może podjąć współpracę z ruchem Polska 2050 Szymona Hołowni.

– Ja generalnie w turystyce politycznej się nie specjalizuję, bo od 1999 roku jestem w SLD, na dobre i na złe – komentował doniesienia medialne Tomasz Trela. 

– Natomiast jestem bardzo zasmucony słowami pana Szymona Hołowni, ponieważ pan Hołownia nie osiągnął jeszcze w realnej polityce zbyt wiele, a już dziś zabiera się za polityczne kłusownictwo i zaczyna być takim kłusownikiem – dodał polityk. – Oby to kłusownictwo nie spowodowało, że wpadnie we własne wnyki – podkreślił dalej poseł SLD.

Trela zwrócił się na antenie Polsat News także wprost do Hołowni, apelując, aby ten zamiast „podkupywać” posłów, założył komitet i sam wprowadził parlamentarzystów do Sejmu.

– Panie Szymonie drogi, teraz się zwracam do pana, jeśli pan chce mieć swoich parlamentarzystów, to trzeba założyć komitet wyborczy, zrobić kampanię wyb i wprowadzić parlamentarzystów do parlamentu, a nie zabierać się za kłusownictwo, bo to jest po pierwsze nieeleganckie, po drugie nie przystoi, po trzecie trzeba byłoby się w boju sprawdzić, a nie iść na łatwiznę, podbierać i podkupywać – mówił Trela.

– Te dzisiejsze deklaracje pana Hołowni pokazują, że to będzie polityk, który będzie bardziej cwaniakował niż realnie rozwiązywał problemy Polek i Polaków – dodał poseł i podkreślił, że od dzisiaj będzie nazywany byłego kandydata na prezydenta "Szymon »Kłusownik« Hołownia".

- Z tego, co wiem, Hanna Gill-Piątek nie złożyła jeszcze rezygnacji z klubu, w którym zasiada. To jest jej decyzja - skomentował Szymon Hołownia w programie "Gość Wydarzeń" Polsatu.

- Żeby rzeczywiście w Sejmie budować coś na taką skalę, na jaką byśmy chcieli, chcielibyśmy mieć co najmniej koło, czyli troje posłów - mówił. - W gościnności i szerokości otwartych ramion nikt mnie nie prześcignie. Zależy nam, żeby być obecnym w parlamencie jeszcze przed wyborami parlamentarnymi - dodał.

KJ


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka