Marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Fot. PAP/Mateusz Marek
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Fot. PAP/Mateusz Marek

CBA w szpitalu, w którym Grodzki był dyrektorem. Komentarz marszałka Senatu

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 100

Jako nadużywanie autorytetu państwa w celu atakowania niewygodnej osoby określił marszałek Senatu Tomasz Grodzki rewizje dokonane przez prawie stu funkcjonariuszy CBA m. in. w szpitalu w Szczecinie, gdzie wcześniej był dyrektorem. 

We wtorek CBA poinformowało o rewizjach, jakie blisko 100 funkcjonariuszy przeprowadziło w 23 miejscach, w tym w szpitalu w Szczecinie, biurach księgowych i firmach branży farmaceutycznej w ramach śledztwa dotyczącego n.in. „czynności, które mogły udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie przestępnego pochodzenia środków płatniczych pochodzących z korzyści majątkowych przyjmowanych w związku z pełnieniem funkcji publicznej ordynatora oddziału w Szpitalu, poprzez przyjmowanie tych środków na rzecz Fundacji pod pozorem dobrowolnych wpłat na cele statutowe Fundacji”. 

– Angażowanie tak znaczących sił i środków do szukania dowodów, których nie ma w sprawie, o której nie mam pojęcia, to nadużywanie autorytetu państwa do kreowania ataków na osobę, która najwyraźniej rządzącym w jakiś sposób przeszkadza – powiedział w piątek Grodzki pytany przez dziennikarzy o te działania. 

Podkreślił, że „śledztwo jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko jakiejkolwiek osobie”, w tym nie przeciwko niemu. – Współpracujemy oczywiście z organami bezpieczeństwa, natomiast dezorganizacja pracy szpitala, żądanie wydania dziesiątek tysięcy dokumentów, żądania dokumentów z roku 2004, to wszystko zajmuje czas, ludzi i uwagę. Kosztuje setki tysięcy złotych – powiedział marszałek. – To, czym powinien zajmować się rząd i organy bezpieczeństwa, to bezpieczeństwo zdrowotne Polaków – podkreślił. 

Europoseł Bartosz Arłukowicz (KO) przedstawił swoją „propozycję dla tych, którzy wpadają w sto osób i szukają w szpitalu”. – Nie trzeba szukać, szanowni panowie. Siedemdziesiąt milionów z „kopertowych” wyborów Sasina – do wyjaśnienia w trybie pilnym. Gdzie są respiratory za kilkaset milionów złotych? Do wyjaśnienia w trybie pilnym. Nie trzeba szukać, wystarczy spojrzeć na dokumenty, które leżą na stole – powiedział. 

Tomasz Grodzki, Bartosz Arłukowicz
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki (P) i poseł Bartosz Arłukowicz (L) podczas konferencji prasowej w Sejmie. Fot. PAP/Mateusz Marek

W czwartek pełnomocnik Grodzkiego adw. Jacek Dubois nazwał działania CBA i prokuratury nadzorującej śledztwo w sprawie rzekomej korupcji w szpitalu w Szczecinie-Zdunowie w czasie, gdy dyrektorem szpitala był Grodzki, próbą wykreowania dowodów. Zapowiedział, że działania naruszające dobra osobiste prof. Grodzkiego będą ścigane prawnie. Podkreślił, że wobec Grodzkiego nigdy nie padały zarzuty korupcyjne, a pomówienia zaczęły się, gdy były ordynator został marszałkiem Senatu. Zwrócił też uwagę na brak postępowań w sprawach o zniesławienia, z którymi wystąpił Grodzki. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka