Przemysław Czarnek. fot. Youtube
Przemysław Czarnek. fot. Youtube

Nowy skład rządu zaakceptowany. Onet: Przemysław Czarnek ministrem edukacji i nauki

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 171

Rada Koalicji Zjednoczonej Prawicy ostatecznie zaakceptowała skład rządu. Portal Onet.pl podał nazwiska nowych ministrów.

Przemysław Czarnek pokieruje resortem edukacji i nauki, Grzegorz Puda zostanie ministrem rolnictwa, a Jarosław Gowin stanie na czele ministerstwa rozwoju - wynika z informacji Onetu. Według ustaleń Onetu Piotr Gliński zostanie szefem nowego Ministerstwa Kultury i Sportu. 

Ostatecznie zaakceptowano skład rządu

We wtorek rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości poinformowała, że ostatecznie został zaakceptowany skład rządu. Oficjalnie szczegóły na razie nie są znane, jednak politycy Zjednoczonej Prawicy uchylają rąbka tajemnicy.

Rada Koalicji zebrała się po g.14.00, by omówić podział resortów i funkcjonowanie rządu po rekonstrukcji. W spotkaniu, które trwało około godzinę, uczestniczyli m.in. szef PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz szefowie Solidarnej Polski i Porozumienia - Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin. 

Rada Koalicji to ciało, które powstało na mocy podpisanej w sobotę nowej umowy koalicyjnej PiS, Solidarnej Polski oraz Porozumienia; składa się z kierownictwa PiS oraz 2-3 przedstawicieli każdej z dwóch pozostałych partii koalicyjnych.

W poniedziałek wieczorem odbyło się spotkanie kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, które dyskutowało o zmianach w Radzie Ministrów oraz harmonogramie powoływania rządu.

- Uzgodniliśmy nasze stanowisko, mamy nasze propozycje dotyczące rekonstrukcji, jak chcielibyśmy, by wyglądał rząd - mówił we wtorek rano w Programie 1 Polskiego Radia wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Jak dodał, na spotkaniu Rady Koalicji koalicjanci PiS mają przedstawić "to samo ze swojej strony". I myślę, że uda się nam uzgodnić kształt rządu. Mówię tu o kwestiach systemowych, formalnych, jak będą funkcjonowały ministerstwa, jak będą podzielone, kto będzie odpowiadał za jakie działy administracji - powiedział Fogiel.

Wyraził jednocześnie nadzieję, że jeszcze "może w tym tygodniu uda się poznać personalia, jeśli chodzi o skład Rady Ministrów".

Mniej resortów w nowym rządzie 

Wicepremier Jacek Sasin potwierdził w sobotę wcześniejsze doniesienia, że w nowym rządzie ma być mniej resortów. - To ma być 14 ministerstw w miejsce 20 obecnie funkcjonujących, więc spore zmniejszenie rządu, zmniejszenie liczby ministrów, ale również wiceministrów, a co za tym idzie - zmniejszenie udziału naszych koalicjantów w rządzie - powiedział Sasin w Radiu Maryja.

Solidarna Polska i Porozumienie będą miały po jednym członku rządu kierującym ministerstwem; obecnie każda z tych partii kieruje dwoma resortami. Dodatkowo koalicjanci PiS mają mieć zagwarantowane po jednym stanowisku ministerialnym w KPRM.

Z dotychczasowych informacji dotyczących ustaleń koalicyjnych udzielanych przez polityków PiS wynika, że prezes PiS miałby wejść do rządu jako wicepremier. Prezes PiS miałby kierować Komitetem Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Obrony Narodowej.

Lider Porozumienia Jarosław Gowin, który według deklaracji ma wejść do rządu, informował w sobotę, że jeden z nowych resortów obejmie takie obszary jak: rozwój, budownictwo, turystyka i praca. Byłby to rozszerzony resort rozwoju kierowany dotychczas przez wicepremier Jadwigę Emilewicz, która zrezygnowała z członkostwa w Porozumieniu. Emilewicz swoją decyzję argumentowała powrotem do rządu Gowina, który objąłby jedyną tekę ministerialną przypadającą Porozumieniu oraz rozbieżnością zdań z liderem ugrupowania.

Szef KPRM Michał Dworczyk oświadczył w poniedziałek w RMF FM, że intencją jest, by nowy rząd, już po rekonstrukcji, został powołany w połowie tego tygodnia. Nie wykluczył jednak, że m.in. ze względu na kalendarze prezydenta i premiera może dojść do drobnych przesunięć. "Jeżeli nie połowa tego tygodnia, to pewnie początek przyszłego" - zaznaczył Dworczyk.

Z kolei rzecznik prezydenta Błażej Spychalski stwierdził w rozmowie z PAP, że z uwagi na bardzo napięty kalendarz prezydenta Andrzeja Dudy dokonanie zmian w rządzie w tym tygodniu jest praktycznie niemożliwe. 

Kontrowersje wokół Przemysława Czarnka

W ramach rekonstrukcji rządu powstanie Ministerstwo Edukacji i Nauki. Według Onetu resortem będzie kierował lubelski poseł PiS Przemysław Czarnek. To doktor nauk prawnych i wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II. Od 1 października br. będzie profesorem KUL.

W latach Czarnek 2015-2019 był wojewodą lubelskim. To właśnie wtedy zasłynął z ostrych wypowiedzi o osobach LGBT. Krytykował pierwszy Marsz Równości w Lublinie: "Nie promujmy zboczeń, dewiacji, wynaturzeń". Między innymi za te słowa pozwał go aktywista LGBT Bartosz Staszewski.

O Czarnku było też głośno w trakcie tegorocznej kampanii prezydenckiej. W programie TVP Info pokazał zdjęcie z Los Angeles, które przedstawiało roznegliżowanego mężczyznę popijającego drinka przed barem na ulicy.

- Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją - powiedział wówczas poseł PiS.

Czarnek o słowach Mosbacher

- Ambasador USA w Polsce powinna zastanowić się, co mówi do narodu, który ma ponad 1000-letnią historię, który był przedmurzem chrześcijaństwa i cywilizacji łacińskiej; mówienie, że jesteśmy po złej stronie historii nie powinno przychodzić na myśl komukolwiek - ocenił poseł PiS Przemysław Czarnek.

Tak Czarnek podsumowal słowa ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, która w wywiadzie dla Wirtualnej Polski zwracała uwagę, że Polska ma na Zachodzie reputację kraju nieprzyjaznego mniejszościom seksualnym, co przekłada się na niekorzystne decyzje inwestycyjne, ma również wpływ na sprawy militarne.

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka