Michał Dworczyk i Adam Niedzielski wystąpili w piątek na wspólnej konferencji, fot. KPRM/A. Guz
Michał Dworczyk i Adam Niedzielski wystąpili w piątek na wspólnej konferencji, fot. KPRM/A. Guz

Szef KPRM Michał Dworczyk zakażony koronawirusem. Miał kontakt z ministrem zdrowia

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 69

Szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk poinformował, że otrzymał pozytywny wynik testu na obecność COVID-19.  Minister zdrowia Adam Niedzielski, który w piątek uczestniczył wraz z Dworczykiem w konferencji prasowej, powiedział, że poddał się samoizolacji.

Dworczyk ma koronawirusa

Dworczyk poinformował na Twitterze, że w związku z otrzymaniem pozytywnego wyniku testu na COVID-19 w najbliższym czasie będzie pracował w trybie zdalnym.

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że nie zaistniały przesłanki objęcia kwarantanną premiera. Podkreślił, że w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stosowane są wszystkie zasady związane z zapobieganiem zakażeń. Jak wskazał, realizowane są spotkania zdalne, stosowane są maseczki, dezynfekcja, odbywa się mierzenie temperatury oraz podejmowane są inne niezbędne działania.

Niedzielski na samoizolacji

Natomiast minister zdrowia Adam Niedzielski w piątek wystąpił z Michałem Dworczykiem na wspólnej konferencji. Jak zaznaczył,  znajdowali się wtedy w odległości mniej więcej pół metra przez ponad 40 minut, a przed rozpoczęciem konferencji omawiali szczegóły. - Ten kontakt oczywiście odbywał się w maseczce, ale trwał trochę czasu - dodał Niedzielski i poinformował, że po tym, jak dowiedział się, że minister Michał Dworczyk ma pozytywny wynik testu na koronawirusa, poddał się samoizolacji.

- Z moim zdrowiem wszystko w porządku, natomiast rzeczywiście, jak tylko dowiedziałem się o tym, że pan minister Dworczyk ma pozytywny wynik testu, nie czekając na nic, zabrałem się szybko do domu i żeby nie narażać współpracowników na ewentualne konsekwencje zakażenia po prostu dokonałem pewnej samoizolacji - wyjaśnił minister.

Jak zaznaczył, teraz czeka na informacje i dalsze decyzje ze strony sanepidu.

Szef resortu zdrowia zwrócił się przy tej okazji z apelem, aby pierwszą każdy w reakcji na informację o tym, że ktoś bliski z otoczenia jest zakażony, również poddał się samoizolacji i czekał na decyzje sanepidu. To sanepid, jaka wskazał, przeanalizuje jakie były warunki tego kontaktu.

Wzrasta liczba nowych zakażeń

Niedzielski poinformował także, że odbyło się posiedzenie Rządowego Zespołu Zrządzania Kryzysowego pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego, podczas którego analizowano szczegółowo sytuację w całym kraju pod różnym kątem. Zwrócił uwagę, że dynamicznie wzrasta liczba nowych zakażeń, ale również przyrost zajętych łóżek o ponad 800.

- Widzimy też bardzo dynamiczne wzrosty, jeśli chodzi o zlecenia na wymazy, które są wykonywane przez POZ. To nie są przyrosty kilku czy nawet kilkunastu procent, tylko ponad 20 proc. - powiedział szef MZ.

Jak dodał - "skala przyrostu nowych zakażeń w tym tygodniu już osiąga ponad 30 proc. Mamy średnio 7300 nowych zakażeń, a tydzień wcześniej mieliśmy 5500, więc skala zmiany jest rzeczywiście duża" - ocenił Niedzielski.

Szef MZ powiedział, że Zespół Zrządzania Kryzysowego analizował także sytuację epidemiczną w ujęciu regionalnym. Wśród województw, które są najbardziej dotknięte wymienił warmińsko-mazurskie, które jak ocenił - "bardzo odstaje od reszty kraju". Zarówno, jeśli chodzi o wskaźniki nowych zakażeń, jak i trafności wykonywanych testów są zdecydowanie powyżej średniej krajowej; przekraczają ją nawet dwukrotnie" - podał minister zdrowia.

Od weekendu ograniczenia w ruchu z Czechami i Słowacją

Powiedział, że myśląc o nowych obostrzeniach w Polsce będzie wzięta pod uwagę także sytuacja za granicami kraju.

- W Czechach i na Słowacji mamy trudną sytuację. Nasi południowi sąsiedzi zwrócili się nawet do nas o pomoc dla swoich pacjentów, której w miarę naszych możliwości udzielimy - zapowiedział minister zdrowia.

- Pierwszym naturalnym krokiem będzie wprowadzenie ograniczeń w ruchu między naszymi południowymi sąsiadami a Polską. Chcemy, aby osoby, które wjeżdżają do Polski musiały wykazać się negatywnym testem w kierunku koronawirusa. Jeżeli takiego testu nie mają, to będą musiały odbywać kwarantannę - powiedział szef MZ.

Pytany o sytuację Polaków, którzy wracają do kraju, Niedzielski powiedział, że ograniczenia na granicy dotkną tych, którzy od weekendu będą do Polski wracali. Najlepiej będzie wykonać sobie test w kierunku koronawirusa na 48 godz. przed powrotem, albo liczyć się z koniecznością kwarantanny - powiedział minister zdrowia.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości