Małgorzata Janowska. fot. Facebook
Małgorzata Janowska. fot. Facebook

Posłanka PiS głosowała wbrew partii, teraz boi się o swoją rodzinę. Czeka ją kara?

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 83

Małgorzata Janowska, posłanka PiS, zagłosowała ws. Funduszu Odbudowy wbrew dyscyplinie partyjnej. Teraz obawia się zemsty i twierdzi, że za jej decyzję ukarana może zostać jej rodzina.

Sejm przyjął we wtorek ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE dotyczącą m.in. Funduszu Odbudowy. 231 posłów klubu PiS wzięło udział w głosowaniu - 211 opowiedziało się za ratyfikacją. Mimo dyscypliny przeciwnych było 20 posłów klubu, w tym 17 posłów reprezentujących Solidarną Polskę oraz troje posłów należących do PiS.

Posłanka PiS: moja rodzina zostanie ukarana

Jedną z osób należących do PiS, głosujących przeciw FO, była Małgorzata Janowska. Posłanka ujawniła na Twitterze, że wobec tej decyzji z konsekwencjami mogą liczyć się jej najbliżsi.

"W dniu dzisiejszym dostałam informację, że za walkę o suwerenność energetyczną Polski i głosowanie nie z linią partii w sprawie FO zostanie ukarana moja rodzina. Czy tak powinien wyglądać dialog parlamentarny?" - napisała Twitterze Małgorzata Janowska.



Interia zapytała posłankę, w jaki sposób jej rodzina mogłaby ucierpieć w związku z jej postępowaniem. Odparła, że nie wie, precyzując: - Mąż jest informatykiem i pracuje w zawodzie, a dzieci chodzą do liceum. Dodała też, że wieści o tego typu konsekwencjach przekazała jej "osoba dobrze poinformowana. Portal podaje, że mąż Janowskiej zatrudniony jest w spółce BESTGUM POLSKA sp. z o.o., której udziały w 100 proc. należą do PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
 
- W Bełchatowie ludzie są zatrudnieni albo w PGE GiEK i oddziałach, albo spółkach zależnych. Część (pracuje - red.) w bankach i sklepach, ewentualnie w samorządzie, bo nie ma innych zakładów pracy - podkreśliła posłanka w rozmowie z Interią. Portal przypomina, że Janowska sama pracuje "w PGE GiEK na stanowisku głównego specjalisty ds. rachunkowości" i że to podstawowa część jej dochodów. Nie jest bowiem posłem zawodowym i pobiera jedynie dietę poselską.

Wicerzecznik PiS komentuje

Sprawę skomentował wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. - Widziałem tweeta pani poseł, ale nie mam zielonego pojęcia, do czego się odnosi - przyznał, także w rozmowie z Interią. W "Śniadaniu w Trójce" Programu III Polskiego Radia wypowiedział się na temat ewentualnych kar za głosowanie przeciwko Funduszowi Odbudowy.

Fogiel zapytany, czy będą konsekwencje wobec posłów klubu PiS, którzy zachowali się inaczej niż większość klubu, odpowiedział: - To będą decyzje prezydium klubu, prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Jak zaznaczył, posłowie z uwagi na dyscyplinę "z konsekwencjami raczej powinni się liczyć".

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka