Jan Pospieszalski prawdopodobnie jesienią wróci do TVP.  Fot. TVP
Jan Pospieszalski prawdopodobnie jesienią wróci do TVP. Fot. TVP

Pospieszalski wróci na antenę TVP? Poznaliśmy najnowsze doniesienia ws. "Warto Rozmawiać"

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 47
Program Jana Pospieszalskiego ma wrócić do telewizji publicznej we wrześniu - oświadczył dziennikarz w nagraniu wideo. Gospodarz "Warto Rozmawiać" zaznaczył przy okazji, że prezes TVP Jacek Kurski wielokrotnie zmieniał zdanie, więc nie można być niczego w 100 proc. pewnym.

Od kwietnia widzowie "Warto Rozmawiać" czekają na powrót programu publicystycznego do ramówki Telewizji Publicznej. Rozmowy w wydaniu Jana Pospieszalskiego zostały zdjęte z anteny z powodu zaproszenia do jednego z odcinków lekarzy i komentatorów kontestujących sens stanowczego przeciwdziałania pandemii koronawirusa. 

Zobacz: 

Szczepionka na COVID-19 w formie sprayu do nosa? Naukowcy pokazują wyniki badań

Stosujesz ten lek? Może uratować Ci życie po zakażeniu COVID-19

Sam dziennikarz krytykował lockdown, mówiąc w programie, że niewiele wniósł i utrudnił życie Polakom. Pospieszalski nie jest też zwolennikiem powszechnych szczepień na COVID-19.  

Powrót "Warto Rozmawiać" do TVP

- Podobno mamy wrócić we wrześniu. Mówię "podobno" dlatego, że prezes Jacek Kurski kilkakrotnie zmieniał zdanie. Teraz napisał odręczną notatkę na jednym z pism, które producent programu wystosował do zarządu i mamy wracać od września - ujawnił na swoim kanale w mediach społecznościowych. 

Jak przyznał Pospieszalski, nie dysponuje żadnymi innymi konkretami ze strony kierownictwa TVP. - Czekamy na konkrety. Miejmy nadzieję, że program wróci - zaznaczył gospodarz "Warto Rozmawiać", który podziękował widzom za ogrom listów i udzielone wsparcie. 

  

Spór o szczepionki 

- Szczepionki, na które postawiły rządy wielu państw, nie zapewniły pełnej odporności. Potwierdzają to sami medycy - w wielu szpitalach na izbach przyjęć wymaga się nadal testu PCR również od osób zaszczepionych - mówił w niedawnym wywiadzie dla portalu dorzeczy.pl Pospieszalski. 

- Dotychczasowe preparaty, co widzimy w takich krajach jak Wielka Brytania czy Izrael, nie zagwarantowały pełnej ochrony. Zamiast po prostu zadbać o grupy ryzyka i leczenie przyczynowe (a po roku mamy już wiele informacji o lekach które okazały się skuteczne) wybrano drogę niszczących lockdownów i masowych szczepień - stwierdził. 

Przypomnijmy, że według ekspertów od epidemiologii oraz WHO, to właśnie szczepionki chronią przed hospitalizacją i zgonami, a nie możliwością zakażenia się. Obecnie - mimo zwiększonej liczby przypadków spowodowanej wirusem Delta - nie podnosi się wskaźnik umieralności. Od początku czerwca w Izraelu zdarzają się dni, że nikt nie umiera na koronawirusa, a w lipcu dziennie to maksymalnie trzy osoby. Zaszczepiono tam już 57,3 proc. populacji dwoma dawkami. 

Czytaj też: 

Zamieszanie wokół "Warto Rozmawiać". Interwencja posłanki PiS, przeniesiona transmisja

Konsekwencje COVID-19 dużo poważniejsze niż sądziliśmy. Wirus niszczy mózg


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura