Prof. Marcin Wiącek Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Fot.: Twitter/Senat RP
Prof. Marcin Wiącek Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Fot.: Twitter/Senat RP

Marcin Wiącek Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Koniec sagi z wyborem RPO

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 43
W Senacie RP dziś o 11:00 rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie. Senatorowie zdecydowali o powołaniu na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Marcina Wiącka, którego wcześniej wybrał Sejm.

Prof. Wiącek przez Sejm RP został powołany 8 lipca, po wcześniejszej rekomendacji przez Komisję Sejmową. Za jego kandydaturą opowiedziało się 380 posłów. Wśród nich byli zarówno politycy obozu rządzącego, jak i opozycji. 43 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu, a trzech było przeciw. - Jestem dumny, że wokół mojej osoby ukształtowało się porozumienie. To dla mnie ogromy zaszczyt i czuję się z tego powodu niezwykle zobowiązany – powiedział wówczas kandydat na RPO.

Senat za Wiąckiem?

Senatorowie przed decyzją o wyborze Rzecznika Praw Obywatelskich mogli zadawać kandydatowi pytania. Prof. Marcin Wiącek zapewnił m.in., że po objęciu urzędu jego biuro „otworzy szeroko drzwi osobom potrzebującym pomocy prawnej”.

Prawnik w przemówieniu w Senacie zaznaczył, że nigdy nie należał do żadnej partii politycznej. Określił także, jakie przewiduje kierunki działań jako RPO. - Stanowczo odradzam, a jako Rzecznik sprzeciwiałbym się temu, aby w ramach sporu politycznego szafować takimi wartościami jak skuteczność objęcia obywateli RP mechanizmami ochrony prawnej wynikającymi z prawa międzynarodowego w tym z traktatów konstytuujących UE – powiedział Wiącek.

- Nie mam wątpliwości, że dziś Senat zakończy procedurę wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich – oświadczył senator Sławomir Rybicki związany z Koalicją Obywatelską.


Senackim wystąpieniem Wiącka usatysfakcjonowani są również politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. wicemarszałek Senatu RP z ramienia PiS, Marek Pęk.


Czytaj także:


Głosy niezadowolenia

Wobec Marcina Wiącka pojawiły się też głosy krytycyzmu. Na przykład ze stowarzyszenia „Wolne Sądy”, którego współzałożycielem jest Michał Wawrykiewicz. – Słuchając kandydata na RPO w Senacie, jestem bardzo, ale to bardzo rozczarowany – napisał na Twitterze adwokat.


- Kandydat na RPO jest zwolennikiem prymitywizmu prawniczego – dodał w swoim kolejnym wpisie Wawrykiewicz.


Poglądy kandydata

Prof. Marcin Wiącek oświadczył w obecności senatorów, że jest zwolennikiem prymatu Konstytucji RP nad wszelkimi umowami międzynarodowymi. – Od początku mojej aktywności naukowej prezentowałem i nadal popieram pogląd o prymacie naszej Konstytucji nad wszelkimi umowami międzynarodowymi - powiedział w Senacie kandydat na RPO.

- Uważam, że możliwe jest stworzenie kompromisowego rozwiązania ws. wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE. (…) Ten wyrok wskazuje, że model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, kontekst, w jakim ten model został wprowadzony i liczne inne okoliczności towarzyszące zmianie prawa w tym zakresie prowadzą do zagrożenia dla niezawisłości sędziowskiej – odpowiedział Wiącek na pytanie o wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w ubiegły czwartek orzekł o niezgodności z prawem unijnym systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce. Zdaniem prawnika „możliwe jest stworzenie kompromisowego rozwiązania".

Kim jest prof. Marcin Wiącek?

Marcin Wiącek to adwokat i nauczyciel akademicki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w prawie konstytucyjnym i prawach człowieka. Na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich zgłosiło go Polskie Stronnictwo Ludowe już w czerwcu. Wówczas jednak nie został wsparty przez posłów PiS w Sejmie. I to mimo że prawnika wsparło kilku parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy z Porozumienia Jarosława Gowina.

Długa procedura wyboru RPO

Wybór Rzecznika Praw Obywatelskich ciągnie się od września 2020 roku, kiedy to wygasła pięcioletnia kadencja dra Adama Bodnara. RPO w Polsce powołuje Sejm RP za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 deputowanych. Jeżeli senatorowie nie wyrażą zgody na propozycję posłów, procedują nad inną kandydaturą.

Senat nie powołał ostatnio na stanowisko senator Lidii Staroń. Wcześniej był przeciw związanych z Prawem i Sprawiedliwością dr. hab. Piotrem Wawrzykiem i prof. Bartłomiejem Wróblewskim. Sejm zaś nie zaakceptował kandydatury Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, która była zastępczynią dra Bodnara.

DS

Polecamy:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka