PAP/Wojtek Jargiło
PAP/Wojtek Jargiło

Czarnek: Nie ma potrzeby wpisywać do konstytucji czegokolwiek o członkostwie w UE

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
Nie ma potrzeby wpisywania czegokolwiek do polskiej konstytucji o członkostwie Polski w Unii Europejskiej - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, komentując sobotnią propozycję szefa PO. Według Czarnka wystarczą dotychczasowe zapisy.

"PiS i Kaczyński chcą wyprowadzić Polskę z UE"

Podczas sobotniej konwencji krajowej PO lider ugrupowania Donald Tusk zaproponował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu wspólne przedsięwzięcie - zmianę art. 90 konstytucji i wpisanie, że dla wypowiedzenia umowy międzynarodowej potrzebna jest w parlamencie większość 2/3 głosów. Tusk ocenił, że "PiS i Kaczyński chcą wyprowadzić Polskę z UE", ale jeśli tak nie jest, to PiS powinien zgodzić się na jego propozycję zmiany w konstytucji.

Zobacz: Nie zrobisz już zakupów w niedzielę. Nawet w Żabce

Czarnek o propozycji Tuska

Szef MEiN odniósł się do tej propozycji w poniedziałek w TVP Info.

- Przypomnę, że pan Bronisław Komorowski, jako prezydent Rzeczpospolitej Polskiej przedkładał taką inicjatywę ustawodawczą, kiedy był prezydentem, a większość w państwie miała Platforma Obywatelska i PSL. Dlaczego wtedy tego nie wprowadzili? Dlaczego próbują robić coś wówczas, kiedy nie mają większości, a wówczas, gdy mają większość to ograniczają się tylko do mówienia - powiedział Czarnek.

Zobacz: "Dziennik Gazeta Prawna": Rok bez leczenia. Dla 2 mln pacjentów zabrakło miejsca

Ocenił, że "nie ma potrzeby wpisywania czegokolwiek do polskiej konstytucji, co do członkostwa Polski w Unii Europejskiej".

Jak zaznaczył, w konstytucji "jest wprost napisane to, co powinno być napisane: Rzeczpospolita Polska może przekazać organizacji międzynarodowej organizację w niektórych sprawach, robi to przy pomocy dużej ratyfikacji, czy tzw. wielkiej ratyfikacji, gdzie zgodę na ratyfikację przedstawia albo Sejm i Senat kwalifikowaną większością głosów, albo naród, tak jak to było w 2003 r."

- I nic innego w konstytucji nie ma potrzeby robić - dodał.

"Donald Tusk i jego lewackie środowisko"

W jego opinii z UE "chce nas wypchnąć Donald Tusk i jego lewackie środowisko, jego koledzy i koleżanki z lewactwa europejskiego, którzy wytoczyli nam wojnę ideologiczną i próbują wprowadzać rewolucje kulturową w Europie i w Polsce".

- To oni chcą nas wypchnąć, a my się wypchnąć z UE damy panie Donaldzie. Proszę sobie nie robić zbyt wielkich trudów: Polska była, jest i będzie w UE, tylko będzie naprawiać UE na taką, która będzie działać, jako organizacja praworządna i demokratyczna, oparta na wartościach, a nie na lewactwie, które próbuje wypchnąć tych, którzy są im niewygodni - dodał Czarnek.

Zobacz: Ta Polka jest poszukiwana przez 190 państw. Oszukała m.in. Mariana Banasia

Artykuł 90 konstytucji - do którego wprowadzenie zmiany zaproponował Tusk i o którym mówił Czarnek - zakłada m.in., że ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikowanie umowy międzynarodowej - na podstawie której Polska może przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach - jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka