źródło: Flickr / Claudia Saravia
źródło: Flickr / Claudia Saravia

Dramatyczna sytuacja z COVID-19 w Chinach. Mieszkańcy Szanghaju odgrodzeni

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 43
W poniedziałek stacja BBC poinformowała, że w Szanghaju władze stawiają płoty na wejściach do niektórych budynków mieszkalnych i na ulicach. Ma to na celu ograniczenie możliwości poruszania się w związku z COVID-19. Internauci porównują ogrodzenia do klatek w zoo.

— W chińskich mediach społecznościowych od kilku dni krążą zdjęcia i nagrania przedstawiające pracowników kontroli epidemicznej w strojach ochronnych, zamykających bloki i ulice zielonymi, blisko dwumetrowymi płotami. Na części nagrań widać, że mieszkańcy protestowali przeciwko temu z balkonów — informuje Reuters.

Ludzie odgrodzeni od miasta

— Szanghajskie zoo homo sapiens — napisał na Twitterze Baciucao, chiński rysownik polityczny oraz aktywista działający w Australii.


Źródła BBC podały, że ogrodzenia ustawione zostały w weekend, bez wcześniejszego ostrzeżenia. Postawiono je na wejściach do niektórych budynków, których mieszkańcy mają już zakaz wychodzenia z powodu wykrycia tam przypadków COVID-19. Zakaz ten dotyczy wszystkich mieszkańców, niezależnie od tego, czy są zakażeni.

Mieszkańcy przenoszeni do tymczasowych kwater

Mieszkańcy przekazują, że w ostatnich tygodniach władze przenosiły ludzi z całych osiedli do tymczasowych kwater, w celu dezynfekcji ich mieszkań. Część osób z dodatnimi wynikami testów kierowanych jest natomiast do masowych ośrodków kwarantanny z tysiącami łóżek, gdzie wielu skarży się na trudne warunki.

Koronawirus w Szanghaju

W Szanghaju wykryto w niedzielę niespełna 17 tysięcy nowych zakażeń bezobjawowych oraz blisko 2,5 tysiąca infekcji objawowych. Łączny bilans najnowszej fali zakażeń wariantem Omikron przekroczył pół miliona przypadków. Odnotowano również 51 zgonów wśród osób zakażonych, co podniosło oficjalny bilans przypadków śmiertelnych w najnowszej fali do 138.

W zamieszkanym przez około 25 mln osób Szanghaju od ponad trzech tygodni obowiązuje surowy lockdown. W internecie pojawiły się liczne doniesienia o niedoborach żywności, braku dostępu do pilnie potrzebnych leków i opieki medycznej. Władze cenzurują tymczasem informacje z miasta i krytykę zamieszczaną w internecie przez sfrustrowanych mieszkańców.


RB


Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości