Eksplozja w składzie amunicji w pobliżu granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Eksplozja w składzie amunicji w pobliżu granicy rosyjsko-ukraińskiej.

Kolejny "pożar" w Rosji. Ogień pojawił się w Biełgorodzie

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
W środę doszło do wybuchu niedaleko granicy z Ukrainą w Biełgorodzie lub jego okolicach. To już druga taka eksplozja w rosyjskim mieście w ostatnich tygodniach.

Według rosyjskich władz regionalnych, od rana płonie skład amunicji znajdujący się niedaleko wsi Stara Nelidowka w pobliżu Biełgorodu. Niewykluczone, że to dzieło ukraińskiej partyzantki. 

- Trwają prace nad ustaleniem przyczyny eksplozji - powiadomili rosyjscy urzędnicy. 

Nie ucierpiała żadna osoba w "pożarze". Władze południowych regionów Rosji w ostatnich tygodniach wielokrotnie informowały o incydentach, które ich zdaniem były atakami przeprowadzonymi z terytorium Ukrainy. Między innymi zarzucono Ukrainie, że zaatakowała helikopterami skład paliwa w Biełgorodzie na początku kwietnia.  

Obwód biłgorodzk sąsiaduje z obwodami ługańskim, sumskim i charkowskim, w których toczą się walki z okupantem od czasu inwazji Rosji na Ukrainę. Roman Starowojt, gubernator rosyjskiego obwodu kurskiego, graniczącego z Ukrainą, powiedział, że wybuchy było słychać również w mieście Kursk, gdzie miało dojść do wystrzałów systemów obrony powietrznej.


  

Zobacz też: 

Seria pożarów w Rosji. Ekspert nie wyklucza rosyjskiej operacji pod fałszywą flagą

Tak runęła przyjaźń ukraińsko-rosyjska. Robotnikowi odpadła głowa

Polska otrzymała groźby ze strony Gazpromu ws. wstrzymania dostaw gazu


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka