Prof. Anna Raźny wspiera Rosję Władimira Putina.
Prof. Anna Raźny wspiera Rosję Władimira Putina.

Chwali Putina i podważa ludobójstwo Rosjan w Buczy. Nadal współpracuje z PAN

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 158
Prof. Anna Raźny szokuje kolejnymi artykułami w stylu rosyjskiej propagandy, zarzucając wszystkim dookoła podatność na ukraińskie wpływy. Rosjoznawczyni, która jest związana z PAN, mimo wyrażanego poparcia dla inwazji, dalej pozostaje członkiem Komisji Historycznoliterackiej i Komisji Słowianoznawstwa oddziału PAN w Krakowie.

- Jeszcze nie działa żadna międzynarodowa komisja, która by je badała, żaden zespół niezależnych biegłych śledczych, ale polscy politycy i wszystkie bez wyjątku upolitycznione media twierdzą za ukraińskimi mentorami, że winę za Buczę ponosi wyłącznie Rosja - pisała na łamach nacjonalistycznego portalu Anna Raźny, na której najwyraźniej nie robią wrażenia filmy i zdjęcia zamordowanych Ukraińców w obwodzie kijowskim. 

Czytaj: 

Dla byłej dyrektor Instytutu Rosji i Europy Wschodniej Uniwersytetu Jagiellońskiego Zachód zatracił wartości, które pielęgnuje Federacja Rosyjska. Moskwa to Trzeci Rzym i kolebka cywilizacji opartej na tradycyjnych wartościach - przekonuje Raźny w swojej publicystyce. 

- (...) triumfalny powrót Rosji do chrześcijaństwa po upadku komunizmu dokonał się w czasie, gdy Zachód odciął się od tych wartości i zanegował cywilizacyjne znaczenie łacińskiego Rzymu. Jego rolę w sposób naturalny przejęła Moskwa jako Trzeci Rzym - napisała profesor, która usprawiedliwia agresję na Ukrainę prowokowaniem Rosji ze strony państw zachodnich. 

To nie pierwszy raz, gdy wykładowczyni z Krakowa mocno angażuje się po stronie Kremla. W 2014 roku Raźny podpisała się pod skandalicznym listem do Władimira Putina, gdy trwały walki o Donbas i Półwysep Krymski. Wtedy rosjoznawczyni apelowała do prezydenta Rosji, by wziął w obronę Słowian i wszystkich chrześcijan przed moralnym zepsuciem. - Tylko wielka Chrześcijańska Rosja może zatrzymać marsz 'szatana Zachodu" na nasze słowiańskie ziemie. Tysiące Polaków solidaryzują się z władzami Federacji Rosyjskiej w podejmowanych działaniach na Ukrainie - twierdzili sygnatariusze odezwy na Kreml. 

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", co prawda zarządy Komisji Historycznoliterackiej i Komisji Słowianoznawstwa oddziału PAN w Krakowie stanowczo odcięły się od publicznej działalności prof. Raźny, jednak nadal zasiada ona w komisji naukowej. Nie doszło do wykluczenia rosjoznawczyni, ponieważ zabrakło quorum w obradach. 

- Złożyłem w związku z tym na ręce Zarządu nieodwołalną decyzję o mojej rezygnacji z członkostwa w tejże komisji. Byłoby dla mnie hańbą, a także i kalaniem pamięci prof. Ryszarda Łużnego, który mnie do tej Komisji ongiś zaprosił, gdybym pozostawał nadal jej członkiem w sytuacji takich postaw. Tym bardziej że autorka opublikowała kolejny skandaliczny tekst - powiedział "Gazecie Wyborczej" prof. Grzegorz Przebinda, profesor UJ. 

W ślad za nim poszli prof. Dorota Szumska, prof. Katarzyna Jastrzębska, prof. Aleksander Wawrzyńczak oraz prof. Adam Fałowski - czytamy. Anna Raźny publikuje m.in. w "Myśl Polska", bywała też gościem Telewizji Trwam i Radia Maryja. Ma 78 lat. W III RP rosjoznawczyni PAN prowadziła działalność polityczną w ZChN i LPR.  

Nie przegap: 

Obejrzyj dyskusję Sławomira Jastrzębowskiego z Rafałem Wosiem. Marek Magierowski kandydatem na prezydenta? 


GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka