Niemieccy lekarze alarmują: Dramatyczne braki personelu w szpitalach dziecięcych. Fot. Pixabay
Niemieccy lekarze alarmują: Dramatyczne braki personelu w szpitalach dziecięcych. Fot. Pixabay

Niemcy zmagają się z brakiem personelu w szpitalach dziecięcych

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
W Niemczech brakuje personelu medycznego w szpitalach dziecięcych. Z tego powodu wiele łóżek pozostaje pustych. Stowarzyszenie lekarskie mówi, że to dramatyczny problem.

Prezes niemieckiego Towarzystwa Pediatrycznego Joerg Doetsch w rozmowie z grupą medialną Funke stwierdził, że jesienią prawie wszystkie szpitale dziecięce były całkowicie przeciążone. Zdaniem prezesa podobna sytuacja grozi podczas nadchodzącej jesieni. 

Wielki problem pediatrii 

Joerg Doetsch uważa, że opieka szpitalna nad dzieckiem jest o wiele trudniejsza do oszacowania, niż przypadku dorosłego pacjenta. Szpitale pediatryczne z czysto finansowego punktu widzenia są nieopłacalne. Dochodzą do tego wynikające z przepisów normy zatrudnienia, przykładowo podczas nocnej zmiany jeden pielęgniarz lub pielęgniarka może opiekować się maksymalnie dziesięcioma dziećmi. Na każdego kolejnego małoletniego pacjenta potrzebny jest dodatkowy pracownik, których często brakuje. W wyniku czego wiele szpitalnych łóżek pozostaje pustych. 

Prezes niemieckiego Towarzystwa Pediatrycznego skrytykował również myślenie o pediatrii tylko w kategoriach ekonomicznych. Porównał także ten sektor służby zdrowia do straży pożarnej "jest finansowana nawet wtedy, gdy nie ma pożaru".

Joerg Doetsch tłumaczy, że w normalnych okresach, aby znaleźć łóżko dla pacjenta, trzeba obdzwonić sześć, siedem klinik. Mówi nawet, że często zdarzało się, że pacjenci byli przenoszeni za granicę do Luksemburga, Belgii lub Holandii, co było ogromnym obciążeniem dla dzieci i rodzin. 

Rząd idzie na ratunek 

Karl Lauterbach, niemiecki minister zdrowia niedawno zapowiedział chęć przeprowadzenia reformy finansowania krajowej pediatrii. Przestrzega on jednak, że systemu, który przez lata był zaniedbywany, nie będzie tak łatwo na nowo postawić do pionu. – Nawet jeśli polityka podejmie już teraz działania zaradcze, to zmiany zaczną obowiązywać najwcześniej za kilka lat. Dlatego na razie utrzymywać będzie się tendencja spadkowa – przestrzega Florian Hoffmann.

Warto dodać, że według Towarzystwa Pediatrycznego w latach 1991 - 2017 liczba łóżek na niemieckich oddziałach dziecięcych zmniejszyła się o jedną trzecią. Wzrosła natomiast w tym samym okresie roczna liczba zachorowań, ze średnio 900 tys. do ponad miliona leczonych dzieci. 

MP

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka