BGK kontynuuje wsparcie dla Ukrainy, gdzie straty w infrastrukturze wynoszą już ponad 600 mld euro. (fot. YouTube.BGK)
BGK kontynuuje wsparcie dla Ukrainy, gdzie straty w infrastrukturze wynoszą już ponad 600 mld euro. (fot. YouTube.BGK)

BGK nadal będzie wspierać Ukrainę. Nowe karetki trafiły na wschód

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Bank Gospodarstwa Krajowego zapowiedział wsparcie w odbudowie Ukrainy po zakończonej wojnie. Zaznaczono, że temu krajowi obecnie najbardziej potrzebna jest pomoc w tym, aby wygrać konflikt. — Wstępne kalkulacje pokazują, że Ukraina cofnęła się w swojej gospodarce o prawie 50 lat — mówi Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes BGK.

— Potrzebna jest pomoc, bo po czterech miesiącach wojny szacowane straty w samej infrastrukturze (...) przekraczają już 600 mld euro. Odpowiedzialnością całego świata jest dziś to, jak te straty zaadresować, jak przygotować dobry plan naprawy Ukrainy — mówi prezes BGK Beata Daszyńska-Muzyczka w rozmowie z agencją Newseria Biznes.

Plan naprawczy dla Ukrainy

Wojna na Ukrainie trwa już ponad cztery miesiące i nic nie wskazuje na to, by konflikt w najbliższym czasie miał się zakończyć. Mimo to ONZ wraz z Komisją Europejską przygotowują plany naprawcze dla tego kraju. 

— Wiele gremiów dyskutuje dzisiaj o tym, jak pomóc odbudować Ukrainę. Jednak pytanie brzmi: kogo będziemy odbudowywać, jeśli nie pomożemy Ukrainie wygrać, aby mogła stać się wolnym i niepodległym państwem — mówi prezes Banku Gospodarstwa Krajowego.

Daszyńska-Muzyczka podkreśliła, że obecnie, kiedy na Ukrainie trwają działania wojenne, pomoc dla tego kraju powinna obejmować przede wszystkim wsparcie humanitarne i militarne, czyli na zakup broni.

— Bez dostarczania broni nie będzie możliwości, żeby Ukraina wygrała. A jeżeli będzie miała siły, żeby wygrać i odzyskać niepodległość w granicach sprzed ataku na Krym w 2014 roku, wtedy możemy zacząć myśleć o tym, jak odbudowywać Ukrainę, jak pomóc jej odzyskać swoje państwo — mówi Beata Daszyńska-Muzyczka.

BGK angażuje się w pomoc Ukrainie

BGK angażuje się w pomoc dla Ukrainy od samego początku rosyjskiej inwazji. Bank przekazał 30 mln złotych na pomoc humanitarną dla tego kraju. Dodatkowo, w kooperacji z BLIKiem i Narodowym Bankiem Ukrainy (NBU) uruchomiono specjalne konto, na które każdy może wpłacić pieniądze, które następnie trafiają bezpośrednio do NBU.

— Narodowy Bank Ukrainy może dzięki temu zbierać pieniądze na pomoc humanitarną, ale i wsparcie w zakresie dozbrojenia swojego wojska. Tam tak naprawdę spływają pieniądze od zwykłych ludzi, którzy widzą, co się dzieje, widzą ogrom zniszczenia, okropności i wpłacają nawet drobne pieniądze — tłumaczy prezes BGK.


Współpraca z Komisją Europejską

Oprócz inicjatyw, które bank realizuje we własnym zakresie, niedawno nawiązał na tym polu współpracę z Komisją Europejską.

— Ukraina była dla nas ważnym partnerem biznesowym, kiedy jeszcze pomagaliśmy polskim przedsiębiorcom rozwijać się na tamtejszym rynku. To naturalne, że szukamy pomocy w odbudowie tych możliwości biznesowych — wyjaśnia Beata Daszyńska-Muzyczka. — W tej chwili przygotowujemy propozycje i programy, które będą prezentowane Komisji Europejskiej na tzw. spotkaniach inwestycyjnych.

BGK, jako operator środków z KE dla państw Partnerstwa Wschodniego, postanowił przekazać część niewykorzystanych środków z tego instrumentu na pomoc humanitarną na Ukrainie. W efekcie, tuż po wybuchu wojny Bank Gospodarstwa Krajowego wraz z Fundacją Solidarności Międzynarodowej zajął się organizowaniem wsparcia dla walczącej Ukrainy.

— Wykorzystaliśmy część pomocy, która była przeznaczona na szczepionki. Po uzgodnieniu z Komisją Europejską udało się przesunąć 10 mln euro. Dziś z tych pieniędzy możemy dostarczać żywność, leki i karetki, których już 25 trafiło do Ukrainy — tłumaczy prezes Banku Gospodarstwa Krajowego.

Karetki dla Ukrainy

1 lipca we Lwowie Fundacja Solidarności Międzynarodowej w obecności przedstawicieli Komisji Europejskiej, polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Banku Gospodarstwa Krajowego przekazała 25 karetek ukraińskim partnerom. Mają one trafić na wschód kraju, gdzie obecnie trwają najcięższe działania wojenne.


RB

Czytaj dalej: 


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka