Ramzan Kadyrow opublikował nowy film parodiujący prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Źródło: NEXTA
Ramzan Kadyrow opublikował nowy film parodiujący prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Źródło: NEXTA

Kadyrow znowu parodiuje Zełenskiego. Prezydent Ukrainy umazany "mąką"

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 4
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow opublikował nowy film, parodiujący prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Tak samo, jak w poprzednim nagraniu, sobowtór wroga Kremla został przedstawiony jako skapitulowany słabeusz, a sam Kadyrow pozuje na charyzmatycznego władcę.

Jakiś czas temu Ramzan Kadyrow opublikował film, w którym Zełenski podpisał dokument kapitulacji i i krzyczał "Achmat to siła!".

"Zełenski" w kajdankach i z "mąką" na nosie 

Kadyrow swój nowy film skomentował, że "po podpisaniu aktu kapitulacji Wołodymyr Zełenski długo zastanawiał się nad swoim zachowaniem". - Zełenski postanowił rzucić wszystkie swoje karty na stół i stać się użytecznym dla społeczeństwa – kpił. 

Parodiujący bloger, który wciela się w rolę prezydenta Ukrainy na nowym wideo, przeprasza i jednocześnie prosi o pozwolenie na wstąpienie do batalionu Achmat na stanowisko wartownika. Kadyrow, który siedzi przy biurku, odpowiada mu, że "NATO rekrutuje ludzi takich jak ty" i karze mu iść "tam ze swoją białą mąką". "Tam jest wasze miejsce, zdrajcy" – wykrzykuje współpracownik Putina.

Jakby tego było mało, Kadyrow każe "Zełenskiemu" powiedzieć "Achmat to siła" oraz "chwała Rosji". W ostatniej scenie sobowtór prezydenta Ukainy zostaje wyprowadzony i pyta Czeczenów, czy "będzie mąka?". Następnie na ekranie pojawia się napis "nie będzie już mąki, Zelia".

"Mąka" jako narkotyk 

W filmiku przede wszystkim wysuwa się motyw "mąki". Oczywiście w tym przypadku chodzi o nawiązanie do rosyjskiej propagandy, sugerującej, że Zełenski zażywał narkotyki. 

Z innym wnioskiem wychodzi natomiast portal Meduza, który uważa, że może "mąka" może odnosić się do ukraińskiego zboża. Przypomnijmy, że Rosja kradnie zboże z ukraińskich portów i - jak ustalił w śledztwie "Wall Street Journal" - transportuje je do Turcji i Syrii. 

Niestety, Kadyrow nadal zamierza kontynuować aktywność na Tik-Toku. Max Kamikaze, czyli bloger, który wciela się w rolę prezydenta Ukrainy, poinformował, że "będą dwa kolejne odcinki".

MP



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka