Rząd pracuje nad wsparciem dla sektora energetycznego. (fot. Flickr)
Rząd pracuje nad wsparciem dla sektora energetycznego. (fot. Flickr)

Będą kolejne dopłaty do paliw? Rząd poważnie rozważa ten wariant

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 42
Podczas wtorkowego posiedzenia rządu poruszony ma zostać temat sytuacji w sektorze energetycznym. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa może zaprezentować projekt ustawy zakładającej dopłaty na zakup paliw przez polskie ciepłownie.

Wsparcie dla ciepłowni a wzrosty cen

"Dziennik Gazeta Prawna" wskazuje, że dopłaty na zakup paliwa przez polskie ciepłownie mógłby złagodzić wzrosty cen dla końcowych odbiorców.

— A te - jak wynika z rządowych szacunków - mogą być pokaźne. Przykładowo ogrzanie mieszkania o powierzchni 55 mkw. w tym roku oznacza koszt 1582 zł. Prognoza na przyszły rok mówi już o ok. 2028 zł — czytamy.

"DGP" podaje, że w rządzie właśnie trwają analizy, by móc znacząco zwiększyć pakiet działań, mający złagodzić skutki drożyzny w obszarze energii i ciepła.

Rząd rozważa dwie opcje

Jak pisze gazeta, rozważane są dwa warianty. Jeden z nich zakłada dodatki na kolejne rodzaje paliw inne niż węgiel oraz przygotowanie systemu dopłat dla ciepłowni. Drugi dotyczy zamrożenia taryf dla energii i gazu. Rząd w najbliższych tygodniach ma wypracować te rozwiązania tak, by mogły wejść pod obrady Sejmu we wrześniu.

W temacie taryf, rząd rozważa również rozwiązanie polegające na powiązaniu preferencyjnych taryf z wielkością zużycia - miałoby to zachęcić do oszczędzania energii i w konsekwencji obniżyć koszty dla budżetu.

— Propozycja zakłada, że niższa taryfa mogłaby dotyczyć zużycia nie większego niż 90 procent z roku poprzedzającego. Po przekroczeniu tej wartości odbiorcę obowiązywałaby już cena wynikająca ze standardowej taryfy — podaje "DGP".

Dziennik dotarł do wyliczeń, z których wynika, że koszty mnożenia taryf gazowych i energetycznych dla gospodarstw domowych to 36 mld złotych. To około 1,2 procent PKB. Należy do tego doliczyć 11,5 mld złotych, jakie mają kosztować dodatki węglowe. Dodatkową kwestią jest ewentualne wsparcie ciepłownictwa i odbiorców wrażliwych, co jeszcze bardziej będzie podbijać koszty.

Wcześniejsze starania opozycji

Podczas mających miejsce niedawno prac nad ustawą o podatku węglowym opozycja domagała się wsparcia gospodarstw korzystających z różnych źródeł energii.

Szef klubu KO Borys Budka powiedział podczas konferencji prasowej, że projekt ten wyklucza ponad połowę gospodarstw domowych z pomocy ze strony państwa przed nadchodzącą zimą.

— Rząd umywa ręce od jakiegokolwiek faktycznego rozwiązania problemu z zakupem węgla, ponieważ wychodzi z założenia, że do części gospodarstw domowych po prostu dostarczy pieniędzy. Jednak zdecydowaną większość gospodarstw domowych pozostawia bez jakiejkolwiek pomocy. Ludzie ogrzewają przecież mieszkania nie tylko węglem, ale pozostałymi rodzajami paliw — mówił Budka.

Finalnie jednak poprawki opozycji rozszerzające prawo do dodatku na gospodarstwa domowe używające do ogrzewania pelletu, oleju opałowego, gazu, LPG i energii elektrycznej zostały odrzucone przez Sejm.

Nie tylko węgiel

RMF FM donosi, że z najnowszego sondażu United Surveys wynika, że ponad 70 procent Polaków jest zdania, że 3 tys. złotych dodatku na zakup opału powinni przysługiwać nie tylko osobom ogrzewającym dom węglem. Wsparcie powinny otrzymać też osoby korzystające z gazu, pelletu, oleju opałowego i ciepła systemowego. Z kolei niespełna 70 procent respondentów uważa, że w ustawie o dodatkach węglowych powinien zostać wprowadzony próg dochodowy, kierujący tę pomoc dla osób o niższych dochodach.

W środę Senat ma zająć się tematem dodatku węglowego.

Ankietowani pytani o to, czy podobny dodatek powinien przysługiwać osobom korzystającym z innego źródła ogrzewania - gazu, pellettu, oleju opałowego czy ciepła systemowego - w większości odpowiedzieli twierdząco. 45,9 procent uważa, że "zdecydowanie tak", zaś 26,4 procent - "raczej tak".

Z kolei 21 procent respondentów jest przeciwnego zdania - 13,7 procent uważa, że "raczej nie", zaś 11,4 procent - "zdecydowanie nie". 2,5 procent ankietowanych nie ma zdania na ten temat.

Kto będzie mógł skorzystać ze wsparcia?

Dodatek węglowy przysługiwać będzie gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe - zasilane węglem kamiennym, brykietem lub pelletem, zawierającymi co najmniej 85 procent węgla kamiennego.

Warunkiem jego otrzymania będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Projekt zakłada, że wniosek o to wsparcie złożyć będzie można do gminy w terminie do 30 listopada.

— Gmina będzie mieć maksymalnie miesiąc na wypłatę przyznanego dodatku. Dodatek przyznawany będzie za pomocą informacji, bez konieczności wydawania decyzji administracyjnej — podano.

Podkreślono, że wnioski o dodatek węglowe, które zostaną złożone po 30 listopada pozostaną nierozpatrzone.


RB

Zobacz też: 

Biden ogłosił sukces USA. W Afganistanie zabito następcę Bin-Ladena

Premier w rocznicę Powstania Warszawskiego: Ofiary tamtego czasu wołają o zadośćuczynienie

Kabaret Neo-Nówka reaguje na zainteresowanie antypisowskim skeczem. Pokazali komentarz

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka