Kanclerz Niemiec przyjął premiera Ukrainy Denysa Szmyhala, fot.PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE
Kanclerz Niemiec przyjął premiera Ukrainy Denysa Szmyhala, fot.PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE

Kanclerz Niemiec głuchy na prośby ukraińskiego premiera

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Pomimo próśb ukraińskiego premiera Denysa Szmyhala kanclerz Niemiec Olaf Scholz odmówił przekazania Kijowowi ciężkiego uzbrojenia, szczególnie czołgów Leopard 2 - poinformował we wtorek tygodnik "Spiegel".

Koncern chciał udzielić wsparcia, ale rząd nie

Szef rządu miał odrzucić prośbę Szmyhala w miniony weekend, podczas wizyty premiera Ukrainy w Niemczech. Znacznie wcześniej, bo już 8 kwietnia, koncern zbrojeniowy Krauss-Maffei Wegmann (KMW) zadeklarował gotowość bezpośredniego przekazania na Ukrainę 100 czołgów Leopard 2A7 wraz z częściami zamiennymi. Łączna wartość wsparcia miała wynosić 1,55 mld euro. Zakładano, że pierwsze Leopardy mogłyby zostać dostarczone po 36 miesiącach od zawarcia umowy - czytamy na łamach tygodnika.

Polecamy: Morawiecki dla Salon24: Nie spocznę, dopóki Niemcy nie zapłacą

Jak podkreślił "Spiegel", Scholz nie podjął jednak żadnych zobowiązań dotyczących tej dostawy, a w rozmowie ze Szmyhalem wypowiadał się w sposób "ogólny i niekonkretny". Kanclerz miał też "nie wykazać żadnej woli, by zmienić swoje negatywne stanowisko w sprawie dostaw (Leopardów)".


Dostawy niemieckiej broni na Ukrainę

Niemcy na początku wojny dostarczały tylko sprzęt ochronny i hełmy. Jeszcze pod koniec kwietnia kanclerz stanowczo wykluczał dostarczanie Ukrainie ciężkiej broni, jednak presja krajów sojuszniczych, głównie USA, zmusiła rząd RFN do zmiany zdania – Berlin zadeklarował dostarczenie 30 samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard oraz haubic dla Kijowa.

Scholz złożył rządową deklarację znaczących dostaw broni dla Ukrainy 1 czerwca, podczas przemówienia w Bundestagu. Pod koniec sierpnia w Pradze kanclerz zapowiedział, że Niemcy mogłyby priorytetowo potraktować wsparcie rozwoju obrony przeciwlotniczej i artylerii sił zbrojnych Ukrainy. - Musimy szybko opracować taki system skoordynowanego wsparcia, aby był niezawodny i co najważniejsze, działał tak długo, jak to będzie konieczne – zapowiadał Scholz.

Rząd niemiecki zgodził się dostarczyć na Ukrainę cztery sztuki systemu obrony powietrznej typ Iris-T. Według Szmyhala Ukraina potrzebuje 12 sztuk, czyli trzy razy więcej niż zaoferował Berlin.

Niezdecydowana postawa Berlina w kwestii wsparcia Ukrainy skutkuje zmianą nastawienia wschodnioeuropejskich państw NATO wobec Niemiec. Kraje, które wcześniej zaopatrywały się w niemiecką broń, teraz kupują uzbrojenie w USA i Korei Południowej - powiadomił pod koniec sierpnia dziennik "Welt am Sonntag".

ja

Czytaj dalej: 



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka