Yacov Livne, ambasador Izraela w Polsce. Fot. Twitter/@Jacov Livne
Yacov Livne, ambasador Izraela w Polsce. Fot. Twitter/@Jacov Livne

Izrael: Reparacje wojenne? To sprawa między Polską a Niemcami

Redakcja Redakcja Izrael Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
Ambasador Izraela w Polsce wyraźnie dał do zrozumienia, że jego kraj nie poprze otwarcie Warszawy w staraniach o uzyskanie reparacji wojennych. Yacov Livne w wywiadzie dla "Wirtualnej Polski" podkreślił wagę doskonałych relacji między Berlinem a Tel Awiwem.

- Kwestia reparacji to skomplikowana sprawa i wszystkie strony w nią zaangażowane powinny podjąć ją ze względu na szacunek dla ofiar i odpowiedzialność za przyszłość. Uważamy, że sprawa reparacji, o których pan wspomniał, jest kwestią bilateralną pomiędzy Polską a Niemcami - przekazał stanowisko izraelskiego rządu ambasador tego kraju w Polsce. Zdaniem Livne, Niemcy poczuwają się do zbrodni, popełnionych w II wojnie światowej. - Pamiętamy zwłaszcza, że Polska wiele wycierpiała: wielu Polaków straciło życie i dobytek w skutek barbarzyńskich poczynań nazistowskich Niemiec i ich wspólników - wspomniał dyplomata. 

Zobacz: Wielu obrońców Azowstalu wróciło do domów. Sensacyjne kulisy negocjacji z Rosją

Reparacje? "Sprawa stosunków Polski i Niemiec"

Wiadomo, że Izrael nie włączy się do propozycji, która padła od Jarosława Kaczyńskiego podczas prezentacji raportu zespołu parlamentarnego ds. strat wojennych. Prezes PiS zachęcał 1 września Żydów do przyłączenia się do dyplomatycznych działań na rzecz wypłaty reparacji. Pytanie o tamtą deklarację nie padło, ale Yacov Livne tak odpowiedział na pytanie o stosunek Tel Awiwu do polskich starań. - Relacje między Izraelem a Niemcami są dziś dobre i silne. Wynika to między innymi z faktu, że Republika Federalna Niemiec bierze pełną odpowiedzialność za zbrodnie III Rzeszy popełnione na narodzie żydowskim. Kwestia reparacji jest tematem dyskusji między Niemcami a Izraelem od lat 50. i jest częścią tego samego procesu wzięcia pełnej odpowiedzialności za Holokaust - wyjaśnił rozmówca wp.pl. 

Bunt Rosjan przeciwko wojnie i Putinowi. Protesty na ulicach, ucieczki z kraju

- Relacje Polski i Izraela, a szerzej: Polaków i Żydów - to co najmniej tysiąc lat". Wiele rodzin izraelskich i żydowskich na całym świecie ma kontakty z Polską, powiedziałbym wręcz, że ma niesamowicie silne związki. Nie mamy żadnego, kompletnie żadnego powodu do konfrontacji - mówił ambasador Izraela w Polsce. Dodał też, że były spory z Warszawą, jak np. w 2018 roku przy okazji nowelizacji ustawy o IPN. Na skutek głośnej krytyki w Izraelu i USA, rząd Zjednoczonej Prawicy wycofał się z regulacji, która zakładała karę więzienia do lat 3 za obarczanie narodu polskiego odpowiedzialnością za Holokaust. 

- Historyczne sprawy, na które patrzymy w różny sposób, powinny być przedmiotem dyskusji historyków. Ja przyjechałem tu sześć miesięcy temu, aby przywrócić nasze relacje na właściwy tor po serii kryzysów. My potrzebujemy prawdziwego, bliskiego dialogu. Rozpoczęliśmy i musimy go kontynuować. Potrzebujemy go. Potrzebujemy tego dialogu, uczciwego, bliskiego, o przeszłości. I jestem pewien, że to możliwe. Przeszłość to jest taka rzecz, której nie da się zmienić. Musimy się o niej uczyć i wyciągać z niej lekcje - tłumaczył Livne. 

Wiarygodność prezentera. Wyrok dla Kraśki uniemożliwi mu powrót do TVN?

Ustawa o IPN

Według ambasadora, do naprawy polsko-izraelskich stosunków brakuje jednego kroku. - Będziemy bardzo szczęśliwi, gdy w Izraelu pojawi się nowy polski ambasador. Mam nadzieję, że nastąpi to szybko – choć oczywiście decyzja należy do Polski – ponieważ to jest element dialogu między dwoma bardzo przyjaznymi państwami - stwierdził. 

- Powinniśmy wrócić do tego, co mieliśmy w roku 2018 – procesu budowania dobrych, bliskich stosunków między Warszawą a Jerozolimą. Myślę, że może nam się to udać i że obie strony tego chcą. Wiem na pewno, że takie jest pragnienie strony izraelskiej - zapewnił Livne. 

- (...) Izrael i Polska mają wszystkie powody do tego, żeby być bardzo przyjaznymi sobie państwami. Moi poprzednicy – zarówno po stronie izraelskiej, jak i polskiej – skutecznie zbudowali dobre relacje po przywróceniu stosunków dyplomatycznych w 1989 roku - powiedział dyplomata. 

Wycieczki młodzieży żydowskiej do Polski

Kilka miesięcy temu Izrael wstrzymał wycieczki młodzieży do Polski na skutek niezgody w Warszawie na posiadanie broni przez ochronę tego typu wyjazdów. Według polskiego MSZ, sceneria odwiedzin m.in. dawnego obozu koncentracyjnego Auschwitz utrwalała fatalny stereotyp Polaków w Izraelu.

- Obawiam się, że niektóre informacje nie były dokładne. Po stronie polskiej leży ocena przyczyn takiego rozwoju sprawy. Uważamy, że obraz Polski w Izraelu i na świecie nie będzie lepszy, gdy Polska zabroni oficjalnym izraelskim grupom przyjazdu. Mamy nadzieję, że ta kwestia zostanie przemyślana ponownie - komentował Livne. 

- Izraelczycy, którzy przybywają do Polski na oficjalne delegacje, przechodzą kursy przygotowawcze i specjalne zajęcia z historii, nie tylko Holokaustu – ale także naszej wspólnej historii, Polaków i Izraelczyków, Polaków i Żydów żyjących tu razem, ze wszystkimi tego dobrymi i złymi wydarzeniami, które miały tu miejsce. Więc młodzież, która przyjeżdża do Polski, zna tę naszą historię całkiem dobrze - zadeklarował. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka