Według ustaleń RMF FM, dyrektor Biura Polityki Międzynarodowej Piotr Gillert został zdymisjonowany. Chodzi o listopadowy telefon rosyjskich pranksterów do prezydenta Andrzeja Dudy. (fot. PAP)
Według ustaleń RMF FM, dyrektor Biura Polityki Międzynarodowej Piotr Gillert został zdymisjonowany. Chodzi o listopadowy telefon rosyjskich pranksterów do prezydenta Andrzeja Dudy. (fot. PAP)

Dymisja w Kancelarii Prezydenta. Konsekwencje telefonu rosyjskich pranksterów

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 47
Z nieoficjalnych ustaleń radia RMF FM wynika, że dyrektor Biura Polityki Międzynarodowej został zdymisjonowany. Stacja informuje, że za połączenie telefoniczne prezydenta Andrzeja Dudy z rosyjskimi pranksterami ma odpowiedzieć Piotr Gillert.

Po incydencie w Przewodowie do prezydenta Andrzeja Dudy dodzwonili się rosyjscy YouTuberzy podający się za francuskiego przywódcę, Emmanuela Macrona. O zdarzeniu tym Duda rozmawiał m. in. z prezydentem Niemiec.

Dyrektor Biura Polityki Międzynarodowej stracił pracę

Z ustaleń RMF FM wynika, że konsekwencje za połączenie Andrzeja Dudy z Rosjanami ponieść ma Piotr Gillert – dyrektor Biura Polityki Międzynarodowej. Formalnie to on ma odpowiadać za połączenia prezydenta z głowami innych państw. Za to zadanie odpowiedzialny jest również Jakub Kumoch, lecz jak na razie pozostał on na stanowisku.

Telefon do prezydenta Andrzeja Dudy

— Po eksplozji rakiety w Przewodowie, w czasie trwających łączeń z głowami państw i szefów rządów doszło do połączenia z osobą podającą się za prezydenta Francji Emanuela Macrona — poinformowała Kancelaria Prezydenta za pośrednictwem Twittera.

Przy prezydencie, podczas rozmowy z Rosjanami, obecni mieli być również szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera oraz szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.

12 grudnia, szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot poinformował o rozpoczęciu w Kancelarii Prezydenta szkoleń dla osób zaangażowanych w kontakty międzynarodowe głowy państwa.

Jak wskazują współpracownicy Andrzeja Dudy, w dniu incydentu w Przewodowie, 15 listopada ubiegłego roku, sytuacja była bardzo trudna, a połączenia ze światowymi przywódcami odbywały się "inaczej niż zazwyczaj", ponieważ wielu z nich przebywało wówczas na szczycie G20 w Indonezji.

Rosyjscy pranksterzy

Telefon po incydencie w Przewodowie to nie pierwsze nagranie z prezydentem Polski, które opublikowane zostało przez rosyjskich pranksterów – Władimira Kuzniecowa i Aleksieja Stolarowa, znanych jako Wowan i Leksus.

Pierwsze nagranie w udziałem Andrzeja Dudy opublikowali 14 lipca 2020 roku, kiedy to podali się za sekretarza generalnego ONZ António Guterresa. Wówczas pogratulowali Andrzejowi Dudzie wygranej w wyborach (jeszcze przed ogłoszeniem wyników przez PKW). Jeden z mężczyzn przekonywał, że rozmawiał z Donaldem Tuskiem, który obawiać się miał dyskryminacji społeczności LGBT w Polsce.

Wowan i Leksus, oprócz Andrzeja Dudy, nabrali również inne znane osoby, m. in prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, prezydenta Francji Emmanuela Macrona czy artystów: Eltona Johna, Billie Eilish i Joaquina Phoenixa.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka