Premier Nowej Zelandii podała się do dymisji, fot.  	PAP/EPA/LUONG THAI LINH
Premier Nowej Zelandii podała się do dymisji, fot. PAP/EPA/LUONG THAI LINH

Była najmłodszym premierem na świecie. Powiedziała, że ma już dość

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 46
Jacinda Ardern ogłosiła, że odejdzie z funkcji premiera Nowej Zelandii przed tegorocznymi wyborami. Przyznała, że nie ma już "wystarczająco dużo paliwa", by ubiegać się o reelekcję w październikowych wyborach.

Premier podała się do dymisji

Przemawiając na konferencji prasowej, Ardern powiedziała, że jej kadencja zakończy się do 7 lutego, kiedy to spodziewa się zaprzysiężenia nowego premiera z ramienia Partii Pracy - choć "w zależności od procesu, może nastąpić to wcześniej".

"To była moja własna decyzja" - powiedziała Ardern. - Kierowanie krajem jest najbardziej uprzywilejowaną pracą, jaką ktokolwiek mógłby mieć, ale także najbardziej wymagającą. Nie możesz i nie powinieneś wykonywać tej pracy, jeśli nie masz pełnego zbiornika, plus trochę w rezerwie na te nieplanowane i nieoczekiwane wyzwania - powiedziała. - Nie mam już wystarczająco dużo w baku, aby wykonać tę pracę - dodała.

Ardern w emocjonalnym przemówieniu wręcz dławiła się, gdy opisywała, jak sześć "trudnych" lat na tym stanowisku odbiło się na niej.

Kryzysy w Nowej Zelandii

Mówiła o różnymi kryzysach, z którymi zmierzył się jej rząd - w tym pandemią Covid-19. Nowa Zelandia nałożyła jedne z najsurowszych na świecie przepisów granicznych, rozdzielając rodziny i zamykając prawie wszystkich obcokrajowców przez prawie dwa lata.

Za jej kadencji doszło do ataku terrorystycznego w 2019 roku w Christchurch, w którym zginęło 51 osób w dwóch meczetach. Jej szybka reakcja zdobyła powszechną pochwałę; szybko wprowadziła reformy prawa o broni, nosiła hidżab, aby pokazać swój szacunek dla społeczności muzułmańskiej i publicznie powiedziała, że nigdy nie wypowie nazwiska domniemanego napastnika.

Dziewięć miesięcy później nastąpiła erupcja wulkanu na Te Puia o Whakaari, znanej również jako White Island, która uśmierciła 22 osoby.

W czwartek Ardern powiedziała, że zaczęła rozważać swoje odejście pod koniec 2022 roku. Poświęciła czas na zastanowienie się nad swoją przyszłością w czasie świątecznej przerwy, mając nadzieję, że "znajdzie serce i energię, aby kontynuować swoją rolę", ale tak się nie stało. - Jestem człowiekiem. Dajemy z siebie tyle, ile możemy i tak długo, jak możemy, a potem nadchodzi na nas czas. I dla mnie ten czas nadszedł  - podsumowała.

Premier Nowej Zelandii  wymieniła osiągnięcia swojego rządu w zakresie zmian klimatycznych, budownictwa socjalnego i zmniejszenia ubóstwa wśród dzieci jako te, z których jest szczególnie dumna.

Kim jest Jacinda Ardern

Jacinda Ardern została najmłodszą kobietą na stanowisku szefa rządu na świecie, gdy została wybrana na premiera w 2017 roku, w wieku 37 lat. Poprowadziła centrolewicową Partię Pracy do miażdżącego zwycięstwa w następnych wyborach trzy lata później. Była często postrzegana jako gwiazda polityczna na świecie, mówiono nawet o "Jacindamanii". Miała rekordowe poparcie społeczne, lecz obecne badania opinii publicznej pokazują, że poparcie dla niej w kraju gwałtownie spadło. W 2022 r. Ardern powiedziała BBC, że jej spadająca popularność jest ceną, jaką jej rząd zapłacił za zapewnienie ludziom bezpieczeństwa przed Covid-19.

Posłowie Partii Pracy będą głosować w niedzielę, aby znaleźć jej następcę.

Kolejne wybory powszechne w Nowej Zelandii odbędą się 14 października.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka