Skutki ataku na infrastrukturę kolejową mogły być dramatyczne. fot. altotemi, Flickr (CC BY-SA 2.0)
Skutki ataku na infrastrukturę kolejową mogły być dramatyczne. fot. altotemi, Flickr (CC BY-SA 2.0)

Rozbicie siatki rosyjskich szpiegów. Skutki dywersji mogły być dramatyczne

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 80
Wszelkie ataki, począwszy od jakichś aktów dewastacji, uderzenia w systemy sterowania ruchem, czy samą infrastrukturę, po bardziej spektakularne działania, nie tylko wprowadzają chaos na kolei, ale osłabiają też potencjał natowski w Europie – mówi Salonowi 24 Jerzy Polaczek, poseł PiS, minister transportu w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

Polskie służby specjalne rozbiły rosyjską siatkę  szpiegowską, która fotografowała infrastrukturę kolejową. Miała się ona skupiać na filmowaniu i fotografowaniu  transportów kolejowych z pomocą dla Ukrainy. Jakie jest znaczenie infrastruktury kolejowej w czasie trwającej wojny?

Jerzy  Polaczek:
Trzeba przypomnieć, że napaść Rosji na Ukrainę jest pierwszą od lat, pełnoskalową, potężną wojną lądową. Z gigantycznymi stratami ludzkimi, ale też ze zniszczoną infrastrukturą przemysłową i mieszkaniową Ukrainy. Z drugiej strony, Polska jest z powodów sąsiedztwa z Ukrainą głównym państwem, przez którego teren przechodzi większa część pomocy humanitarnej, gospodarczej i wojskowej. To siłą rzeczy uruchamia wszystkie możliwe działania Federacji Rosyjskiej skierowane przeciwko Polsce i państwom sojuszniczym na tym obszarze.

Teren południowo-wschodniej Polski, na którym głównie skupiała się rozbita siatka szpiegowska, jest szczególnie wrażliwy. I tam można zaobserwować zwiększoną aktywność służb rosyjskich w Polsce i w Europie. To jest oczywiste - działania mające na celu przygotowanie ewentualnych ataków wymierzonych w infrastrukturę krytyczną, w tym przypadku kolejową, ale nie tylko, są takimi, które są wpisane w logikę wrogiego stosunku Federacji Rosyjskiej do Polski jako państwa natowskiego.

Jaki mógłby być efekt takiego uderzenia na infrastrukturę kolejową?

Skutki mogą być rozmaite. Wszelkie ataki, począwszy od jakichś aktów dewastacji czy uderzenia w systemy sterowania ruchem, czy samą infrastrukturę, nie tylko wprowadzają chaos na kolei, ale osłabiają potencjał natowski w Europie. Miejsce, w którym zbiega się znacząca część tej pomocy transportowana lub drogą kolejową. Wydaje się, że należy tylko życzyć nam wszystkim, żeby polskie instytucje chroniące interesy ekonomiczne i wojskowe Polski i NATO dalej działały w sposób profesjonalny. I, żeby w przyszłości tego rodzaju wrogie działania, które monitorują transporty - również sprzętu wojskowego - były rozpracowywane i duszone w  zarodku. A w tej konkretnej sprawie mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za działanie tej siatki szpiegowskiej poniosą odpowiedzialność karną w Polsce.

Przez Podkarpacie kierowano transporty dla Ukrainy, niektórzy eksperci twierdzą, że to najważniejszy region całego NATO. To oczywiste, że jest bardzo chroniony. Kolej to jednak nie tylko transporty przez Podkarpacie – czy infrastruktura w skali całego kraju jest w związku z sytuacją międzynarodową mocniej chroniona niż przed 24 lutego ubiegłego roku?

Nie ulega wątpliwości, że to wszystko musi być po prostu w sposób zdecydowanie bardziej szczegółowy monitorowane. Wszystkie elementy krytyczne w tej infrastrukturze, czyli lokalne centra sterowania, systemy sterowania ruchem, system łączności, muszą znajdować się pod szczególną kontrolą. Transport kolumn ze sprzętem, które poruszają się po sieci kolejowej,  musi być lepiej chroniony od strony przede wszystkim ochrony informacji. I nie chodzi tu nawet o pomoc wojskową. Bo akurat w tym względzie znacząca część tej pomocy udzielanej Ukrainie jest objęta klauzulami tajności.

Im mniej się na ten temat mówi, tym lepiej. Natomiast polską siecią kolejową transportowany jest nie tylko sprzęt wojskowy.  Rosjanie mogą próbować wpływać również na wzajemną wymianę gospodarczą pomiędzy Europą, a Ukrainą. Są przecież potężne problemy z eksportem ukraińskim przez Morze Czarne. Przepustowość polskiej sieci kolejowej na granicy polsko-ukraińskiej lub międzynarodowego transportu drogowego jest dziś problemem niezwykle istotnym, na który trzeba zwracać szczególną uwagę. 

Istotna jest wreszcie kwestia odpowiedniej ochrony  polskiej przestrzeni powietrznej. Tu też jest szereg wyzwań. Lotnictwo cywilne nigdy w tej skali nie operowało w polskiej przestrzeni publicznej. Do tego mamy  rzecz jasna wzmożone operacje lotnictwa wojskowego, państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. To powoduje zwiększoną aktywność rosyjskich służb i trzeba być na to przygotowanym.

Polska przed wielką szansą. Plan może zaważyć o losach Europy Środkowej
Uczniowie nie dotarli na lekcje. Rafał Trzaskowski wypisywał im usprawiedliwienia






Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka