Samorząd Ełku wnioskuje do resortu kultury i dziedzictwa narodowego o wykreślenie z listy zabytków mostu rozpiętego nad jeziorem Ełckim. (fot. Facebook)
Samorząd Ełku wnioskuje do resortu kultury i dziedzictwa narodowego o wykreślenie z listy zabytków mostu rozpiętego nad jeziorem Ełckim. (fot. Facebook)

Zabytkowy most wymaga pilnego remontu. Samorządowcy z Ełku zapowiadają protest

Redakcja Redakcja Zabytki Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Samorządowcy z Ełku zaapelowali do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wykreślenie z rejestru zabytków mostu zamkowego rozpiętego nad jeziorem Ełckim. Prośba ta stworzyła podziały wśród lokalnej społeczności. Radni z klubu "Łączy nas Ełk" postanowili zorganizować protest w tej sprawie. Ich zdaniem apel ełckiego samorządu wiąże się z niszczeniem dziedzictwa historycznego miasta.

Zabytkowy most wymaga pilnego remontu

Most zamkowy rozpięty nad jeziorem Ełckim zbudowano 113 lat temu. Jest długi na 70 metrów i łączy miasto z wyspą, na której stoi pokrzyżacki zamek. Za wyspą zaś są nowe osiedla. Most jest najlepszym skrótem prowadzącym z miasta do nowych dzielnic.

Z wykonanych na zlecenie miasta ekspertyz technicznych wynika, że most wymaga pilnego remontu ze względu na jego zły stan. Od pewnego czasu miasto ograniczyło na nim prędkość oraz zmniejszyło dopuszczalną wagę pojazdów, które mogą korzystać z tej przeprawy.

— Chcemy, by most się pod nikim nie zawalił, jego remont jest konieczny — oznajmił prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz. Wskazał on, że według analiz remonty obiektu wykonane na przełomie lat 80. i 90. XX wieku doprowadziły do zbytniego obciążenia mostu asfaltem. Andrukiewicz podkreślił, że aby "sprawniej, taniej i szybciej" wykonać remont miasto zwróciło się do ministerstwa kultury o wykreślenie mostu z rejestru zabytków.

— Nie ma co kryć, że remonty zabytków wymagają dużo większego nakładu finansowego i wiążą się z większymi formalnościami — przyznał prezydent Ełku.

Podziały wśród lokalnej społeczności. Będzie protest

Decyzja samorządu o wykreśleniu mostu z rejestru zabytków poruszyła lokalną społeczność.

— Ten most jest obok wieży ciśnień architektoniczną wizytówką miasta. Nie chcemy, by został zburzony, nie chcemy zmieniać jego zabytkowego charakteru — powiedział radny miejski Ireneusz Dzienisiewicz z klubu "Łączy nas Ełk". Klub ten wspólnie z Towarzystwem Miłośników Ełku protestuje przeciwko działaniom ełckiego samorządu ws. wykreślenia mostu z rejestru.

W ocenie radnego krok ten wiąże się z niszczeniem dziedzictwa historycznego miasta.

— A stawianie nowego mostu oznacza, że ci, którzy obecnie korzystają z mostu, by z miasta dojechać do nowych osiedli, będą musieli nakładać kilkanaście km drogi dziennie — dodał Dzienisiewicz.

Remont mostu po stronie konserwatora zabytków?

Organizatorzy protestu są zdania, że remont mostu powinien być "pod opieką konserwatora zabytków".

— Według informacji docierających do radnych i mieszkańców, urząd miasta planuje zburzenie zabytkowego mostu na jeziorze i budowę całkiem nowego. Aby było to możliwe, wcześniej należy go wykreślić z rejestru zabytków. Nie zgadzamy się z tymi planami, uważamy, iż most należy wyremontować, a nie go burzyć. To bardziej racjonalne rozwiązanie z zachowaniem jednego z nielicznych ełckich zabytków. Uważamy, iż taki remont powinien być pod opieką konserwatora zabytków — informują radni z klubu "Łączy nas Ełk".

Prezydent Ełku: "Nikt nie zamierza tego mostu zburzyć"

Prezydent Andrukiewicz, który wie o proteście części mieszkańców zapewnił, że samorząd nie zamierza zniszczyć charakterystycznego stylu mostu.

— W Ełku uratowaliśmy już wiele budynków, którym groziło zawalenie, ostatnio skończyliśmy halę bokserską. Dlatego wiemy, ile sił i nakładów wymagają zabytki. Szanujemy je i cenimy, nie niszczymy. W przypadku mostu chodzi tylko o koszty i sprawność działania. Nikt nie zamierza tego mostu zburzyć i w jego miejscu zbudować nowoczesnej konstrukcji, to w ogóle nie wchodzi w grę. Obszar miasta, w którym jest most jest objęty ochroną konserwatorską — zapewnił prezydent Ełku.

Andrukiewicz przyznał, że nie wie kiedy mógłby się zacząć oraz ile by kosztował remont mostu.

— Na razie jesteśmy na etapie prac koncepcyjnych. Wiele zależy od decyzji resortu kultury. Jaka by ona nie była, uszanujemy ją — powiedział prezydent.

Resort nie podjął decyzji

W czwartek lokalna rozgłośnia Radio 5 informowała, że resort kultury i dziedzictwa narodowego w dalszym ciągu nie rozpatrzył wniosku ełckiego samorządu. Rzecznik prasowy ministerstwa, Anna Turowska, poinformowała w rozmowie z radiem, że pod koniec lutego bieżącego roku prezydent Ełku uzupełnił dokumentację, która obecnie jest poddawana dalszej analizie. W związku z tym postępowanie nie zostało jeszcze zakończone.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura