Stacja paliw Lotos. Źródło: Lotos
Stacja paliw Lotos. Źródło: Lotos

Afera w Lotosie. Orlen składa doniesienie, chodzi o miliony złotych

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 90
Prokuratura Regionalna w Gdańsku bada sprawę wydania ponad 1 miliona dolarów w koncernie Lotos na projekt samochodu elektrycznego, który nigdy nie powstał. Zawiadomienie w tej sprawie do CBA i śledczych złożył koncern PKN ORLEN - donosi RMF FM.

Prokuratura wszczyna śledztwo 

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Marzena Muklewicz powiedziała, że prokuratura wszczęła śledztwo 14 marca w sprawie wyrządzenia w spółce szkody wielkich rozmiarów. "Postępowanie zostało wszczęte po otrzymaniu materiałów z Centralnego Biura Antykorupcyjnego" - dodała prokurator Muklewicz.

PKN Orlen składa zawiadomienie na Lotos 

Informację o śledztwie jako pierwsze podało radio RMF FM, które ujawniło kulisy wydania w koncernie Lotos ponad 1 mln dolarów na projekt samochodu elektrycznego, który nigdy nie ujrzał światła dziennego. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie złożył do CBA PKN Orlen, który latem ub.r. przejął spółkę Lotos.

Projekt powstania auta elektrycznego był prowadzony w Lotosie w latach 2016-2018. Zakończył się fiaskiem. RFM FM dotarło do informacji, że projekt ostatecznie zakończył się na pierwszej fazie, czyli opracowaniu analiz biznesowych i kosztował ponad 1 mln dolarów.

Nawet 10 lat więzienia 

Prokuratura Regionalna w Gdańsku będzie musiała teraz wyjaśnić, czy władze Lotosu wydając pieniądze na przedsięwzięcie, które zakończyło się niczym, wyrządziły spółce szkodę w wielkich rozmiarach. Za to przestępstwo grozi nawet 10 lat więzienia.

Przypomnijmy, że na skutek fuzji Orlenu z Lotosem oznacza rebranding tej drugiej firmy - wkrótce całkowicie znikną ze stacji trójkolorowe loga na żółtym tle. Sąd zarejestrował połączenie obu spółek w sierpniu 2022 roku. 

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo