Rosyjski pocisk ranił dwóch polskich ochotników. Źródło: Twitter/@Gerashchenko_en
Rosyjski pocisk ranił dwóch polskich ochotników. Źródło: Twitter/@Gerashchenko_en

Rosjanie zaatakowali polskich wolontariuszy. Wielka dziura po ostrzale auta

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
W miejscowości Czasiw Jar w obwodzie donieckim pocisk wystrzelony przez Rosjan ranił dwóch polskich ochotników. Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko poinformował, że wolontariusze zostali do szpitala.

Polscy wolontariusze ranni na Ukrainie 

W obwodzie donieckim trwają ciężkie walki. Niestety, przekonała się o tym dwójka wolontariuszy z Polski, która w minibusie przewoziła pomoc humanitarną. 

Podczas rosyjskiego ostrzału jedna z rakiet uderzyła w pojazd. W wyniku eksplozji polscy wolontariusze zostali ranni. 

"Rosyjski pocisk trafił w minibusa polskich wolontariuszy, którzy przywieźli pomoc humanitarną do Czasiw Jar. Dwóch ochotników zostało rannych. Jeden z nich został ewakuowany do szpitala w Dnipro przez Centrum Ratowania Życia" – poinformował Heraszczenko.

"Życzę obojgu pełnego i szybkiego powrotu do zdrowia" – dodał doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy.

Rosjanie atakują dronami 

W sobotę w porannym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiadomił, że ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej zniszczyły 10 spośród 11 dronów kamikadze produkcji irańskiej, którymi rosyjskie wojska zaatakowały w piątek wieczorem cele w naszym kraju. "Na szczęście nie ma ofiar w ludności" – dodał. 

Jeden z bezzałogowców Shahed-136 uderzył w obiekt przemysłowy. Łącznie w ciągu minionej doby agresorzy przeprowadzili 34 ataki lotnicze, z czego 11 z wykorzystaniem dronów.

Wcześniej, w nocy z piątku na sobotę, ukraińskie siły powietrzne informowały o zneutralizowaniu 11 spośród 16 aparatów latających irańskiej produkcji. Jak wówczas powiadomiono, rosyjskie wojska wystrzeliły drony z terenów położonych nad Morzem Azowskim i z graniczącego z Ukrainą obwodu briańskiego. Bezzałogowce zostały zniszczone zarówno we wschodniej, jak też w centralnej i zachodniej części kraju.

Na Ukrainie w sobotę przez około dwie godziny obowiązywał alarm lotniczy. Aktywiści z Białorusi pisali o starcie rosyjskiego MiG-31K, który może przenosić pociski kindżał. 

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka