(Wojciech O. w sądzie. Fot. Twitter/@OmzRi)
(Wojciech O. w sądzie. Fot. Twitter/@OmzRi)

"Jaszczur" skazany. Prorosyjscy kamraci są poruszeni

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Znany patostreamer Wojciech O. został skazany na rok i osiem miesięcy pozbawienia wolności. Tym razem chodzi o groźby karalne pod adresem polityków. Jego współpracownik, Marcin Osadowski, nie krył smutku po wyroku sądu.

Groźby śmierci pod adresem polityków 

Pod koniec stycznia 2022 roku Wojciech O. zorganizował wiec w Bydgoszczy. Zebrali się na nim przeciwnicy planowanej ustawy, nazywanej "lex Kaczyński”. Projekt ustawy zakładał możliwość sprawdzenia przez pracodawców u pracowników informacji o negatywnym wyniku testu na COVID-19. Ostatecznie ustawa przepadła w Sejmie, nie znalazła się większość, która by ją przegłosowała. 

"Jaszczur" na wiecu chamsko wypowiadał się pod adresem posłów i posłanek. W pewnym momencie użył nawet gróźb karalnych pod adresem polityków, którzy ten projekt chcieli poprzeć.

– Jeśli poprą ustawę, to skazują się na śmierć i my te listy śmierci tworzymy. Ja, Wojciech O., znany w internecie jako Aleksander Jabłonowski, chcę ich zabić. A dlaczego nie?! Bo jestem przepełniony radosną nienawiścią i chcę ich śmierci! – wykrzykiwał przez mikrofon. 

Sprawą zainteresował się bydgoski poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Olszewski, który już dzień później ogłosił, że złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez "Jaszczura". 

"Jaszczur" posiedzi w więzieniu 

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na Twitterze poinformował, że w opisywanej sprawie zapadł wyrok. Sąd w Bydgoszczy skazał O. na rok i 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo nałożono na patostreamera grzywnę w wysokości 150 stawek po 100 zł każda. 

Sędzia podczas ogłaszania wyroku zwrócił uwagę, że do karalnych zachowań O. doszło podczas zgromadzenia publicznego, co wpłynęło na wymiar kary.


Rozpacz "Ludwiczka"

Rozczarowania wyrokiem sądu nie krył jego przyboczny, informatyk Marcin Osadowski, który znany jest w sieci również pod pseudonimem "Ludwiczek". Zorganizował on manifestacje przed budynkiem sądu w Białymstoku. 

– Moje wzruszenie w tej chwili to nie jest miękkość. Moje łzy to nie jest słabość. To jest głęboka niezgoda na sytuację w jakiej znajduje się niekwestionowany lider ruchu społecznego w Polsce Wojciech O. – powiedział ze łzami w oczach. 


Wojciech O. już do dłuższego czasu przebywa w więzieniu. W listopadzie 2022 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa skazał go na sześć miesięcy pozbawienia wolności za publiczne nawoływanie do popełnienia zbrodni. Na "Jaszczura" czekają kolejne procesy. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu przedstawiła mu pięć zarzutów karnych, m.in. znieważenia z powodu przynależności narodowej, używania przemocy i propagowania nazizmu.

MP

(Wojciech O. w sądzie. Fot. Twitter/@OmzRi)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo