(Uczestnicy "Marszu Żywych" na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz w Oświęcimiu. Fot. PAP/Zbigniew Meissner)
(Uczestnicy "Marszu Żywych" na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz w Oświęcimiu. Fot. PAP/Zbigniew Meissner)

Młodzi Żydzi upamiętnią ofiary Holokaustu. Ruszył Marsz Żywych

Redakcja Redakcja Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
W Oświęcimiu ruszył Marsz Żywych upamiętniający ofiary Holokaustu. Młodzi Żydzi z całego świata oraz kilkuset ich polskich rówieśników przejdą z byłego niemieckiego obozu Auschwitz I do Auschwitz II-Birkenau, gdzie odbędzie się główna ceremonia.

Podczas Marszu Żywych w sposób szczególny uwypuklony zostanie w tym roku heroizm Żydów podczas Zagłady. Wtorkowe wydarzenie odbywa się 80 lat po wybuchu powstania w getcie warszawskim, w 75. rocznicę powstania Izraela i 35. rocznicę pierwszego marszu. Bierze w nim udział około 10 tysięcy osób.

Udział w tegorocznym "Marszu Żywych" zapowiedział przebywający w Polsce wraz z córką prezydent Włoch Sergio Mattarella. Jak podawała wcześniej strona włoska, ma również złożyć tam wieniec przed ścianą straceń oraz zwiedzić muzeum.

Żydzi przejdą ulicami Oświęcimia 

Organizatorzy podali, że na trasę spod historycznej obozowej bramy głównej "Arbeit macht frei” wyruszy wczesnym popołudniem około 10 tys. uczestników. Będą to przede wszystkim młodzi Żydzi z wielu krajów oraz kilkuset polskich uczniów. Sygnałem do wyjścia będzie dźwięk szofaru, rogu baraniego używanego podczas religijnych ceremonii.


Marsz poprowadzi około 40 ocalałych z Holokaustu, w tym Halina Birenbaum z Izraela, która ukrywała się w bunkrze podczas powstania w getcie warszawskim, a później była więźniarką w obozach na Majdanku oraz Auschwitz, Ravensbrueck i Neustadt-Glewe.

Uczestniczy przejdą oświęcimskimi ulicami do Brzezinki, gdzie znajduje się były obóz Auschwitz II-Birkenau. Marsz będzie wiódł między innymi wzdłuż rampy kolejowej, na której Niemcy przeprowadzali selekcję deportowanych Żydów kierując większość na zagładę w komorach gazowych.

Miejsce kończące marsz znajduje się między ruinami dwóch największych komór gazowych i krematoriów, przed pomnikiem ofiar obozu. Tam odbędzie się główna ceremonia upamiętniająca ofiary Zagłady. Udział w niej zapowiedział między innymi prezydent Włoch Sergio Mattarella.

Zobacz galerię zdjęć:

PAP/Zbigniew Meissner
PAP/Zbigniew Meissner PAP/Zbigniew Meissner PAP/Zbigniew Meissner PAP/Zbigniew Meissner

Młodzi Żydzi poznają historię polskich Żydów 

Uczestnicy zmówią kadisz, jedną z najważniejszych modlitw w judaizmie, oraz żałobną modlitwę El male rachamim. Odśpiewają pieśń "Hatikva", będącą hymnem Izraela.

Marsz Żywych to projekt edukacyjny pod auspicjami którego Żydzi z różnych krajów, głównie uczniowie i studenci, odwiedzają miejsca Zagłady, utworzone przez Niemców podczas II wojny światowej na okupowanych ziemiach polskich. Poznają historię polskich Żydów. Spotykają się m.in. ze sprawiedliwymi wśród narodów świata. Przemarsz między byłymi obozami w święto Jom Ha-Szoa (Dzień Pamięci o Ofiarach Zagłady) jest kulminacją projektu. Jego termin związany jest z powstaniem w getcie warszawskim.

Pierwszy marsz odbył się w 1988 r. Kolejne odbywały się co dwa lata, a od 1996 r. rokrocznie. W najliczniejszym uczestniczyło 20 tys. osób, w tym delegacje z prawie 50 krajów.

W Marszach uczestniczyli m.in. prezydenci Polski - Aleksander Kwaśniewski i Andrzej Duda, prezydenci Izraela - Ezer Weizman, Mosze Kacaw i Reuven Riwlin, premierzy Polski - Jerzy Buzek i Marek Belka, Izraela - Ariel Szaron i Benjamin Netanjahu, a także Węgier Ferenc Gyurcsany. Uczestnikiem był też były prezydent Izraela Szymon Peres, noblista Elie Wiesel i Rafi Eitan, który dowodził akcją ujęcia Adolfa Eichmanna, zbrodniarza odpowiedzialnego za masową zagładę Żydów. Dotychczas trasę między byłymi obozami pokonało ponad 300 tysięcy osób.

Zagłada Żydów przez Niemcy 

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie funkcjonowała także sieć podobozów.

Niemcy zgładzili w obozie ponad 1,1 mln osób, z czego ok. 960 tys. stanowili Żydzi. Polski Żyd Dawid Wongczewski, deportowany 20 czerwca z więzienia w Wiśniczu Nowym, był pierwszą śmiertelną ofiarą obozu. Zmarł w nocy z 6 na 7 lipca 1940 r.

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura