Aleksandr Załdostanow, szef i założyciel Nocnych Wilków. Fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH
Aleksandr Załdostanow, szef i założyciel Nocnych Wilków. Fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Nocne Wilki nie wjadą do Berlina. Szykują za to prowokacje

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Niemiecki portal RND informuje, że gang motocyklowy na usługach Putina, czyli Nocne Wilki, nie wjedzie w tym roku do Berlina. Ale oddział Nachtwoelfe Germany MC (Nocne Wilki Niemcy) wpadł na inny pomysł, jak „uczcić zwycięstwo nad nazizmem”. Nie wszystkim się to w Niemczech podoba.

Nocne Wilki nie wjadą do Berlina

Portal RND podał, że zafascynowany putinizmem i wielkoruskim szowinizmem gang motocyklowy Nocne Wilki - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - nie wjedzie w tym roku do Berlina. Przyczyna to oficjalny unijny zakaz wjazdu dla liderów tej proputinowskiej organizacji. 

Motocykliści z Nachtwoelfe Germany MC (Nocne Wilki Niemcy) wpadli na inny pomysł - chcą pojechać do miejsc pamięci niemieckich obozów koncentracyjnych.

Proputinowska trasa „Drogami Zwycięstwa”

Rosyjscy motocykliści wystartowali w poprzedni weekend z Moskwy. Trasa „Drogami Zwycięstwa”, upamiętniająca zakończenie II wojny światowej w Europie w 1945 roku, zaprowadzi w tym roku motocyklistów jedynie do okupowanego przez Rosję ukraińskiego miasta Mariupol nad Morzem Azowskim. 

Poinformowała o tym Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ - jej wypowiedź cytuje RND. Z powodu unijnych sankcji Nocne Wilki nie będą mogły „przeprowadzić zagranicznych etapów marszu motorowego”.

Przypomnijmy, że na liście unijnych sankcji, skierowanych przeciw Rosji, jest Aleksandr Załdostanow, szef i założyciel Nocnych Wilków, który sam siebie nazywa przyjacielem Putina. Kolejna postać z tego kręgu to Andriej Bobrowski, organizator „Dróg Zwycięstwa”.


Nocne Wilki Niemcy MC prowokują

Nocne Wilki pojawią się jednak w tych dniach na niemieckich drogach. W marcu – przy wsparciu Załdostanowa i rosyjskiej ambasady w Berlinie – powstała grupa Nocne Wilki Niemcy MC. „Od 6 maja planują objazd po Saksonii, Turyngii i Brandenburgii. W planach mają również odwiedzenie miejsc pamięci obozów koncentracyjnych Buchenwald i Sachsenhausen” - podaje niemiecki portal.

9 maja, gdy Rosja obchodzi Dzień Zwycięstwa, niemieckie Nocne Wilki chcą odwiedzić sowieckie miejsca pamięci w Tiergarten i Treptower Park w Berlinie. 

Motocykliści Putina rodem z Niemiec wynajęli ośrodek wypoczynkowy w Heidesee, na południowy wschód od niemieckiej stolicy, gdzie przyjmowani są także ukraińscy uchodźcy - podaje „Maerkische Allgemeine Zeitung”. 

Niemieckie Nocne Wilki chcą tam zrobić 9 maja imprezę.


Gang motocyklowy Putina "śladami obozów zagłady"

Plany poputczików Putina zaniepokoiły niemiecką policję. Szef związku zawodowego policji Jochen Kopelke przekazał mediom: "Gang motocyklowy Putina chce przede wszystkim prowokować swoimi planami, z pewnością także wywołać niepokój i strach wśród uchodźców z Ukrainy. Jednak z punktu widzenia policji (…) nie uda im się to".

Motocykliści Putina z Niemiec, Czech i Kaliningradu (Rosja) jeszcze w kwietniu odwiedzili miejsce pamięci w dawnym niemieckim obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie. Noszenie flag było zabronione, podobnie jak filmowanie na potrzeby mediów społecznościowych.

Także w Sachsenhausen udzielono Nocnym Wilkom warunkowej zgody na wstęp. Chodzi o ścisłe przestrzeganie zasad postępowania określonych w regulaminie zwiedzania - podała Fundacja Miejsc Pamięci Brandenburgii. 

Zasady te dotyczą nie tylko odpowiedniego stroju. Istotny jest także zakaz treści i emblematów gloryfikujących przemoc, dyskryminujących wypowiedzi, zachowań i obrazów.

KW

Źródło zdjęcia: Aleksandr Załdostanow, szef i założyciel Nocnych Wilków. Fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka