zdjęcie ilustracyjne / źródło: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / źródło: Pixabay

Setki osób ewakuowanych. Uczeń chciał tylko zażartować

Redakcja Redakcja Policja Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
W poniedziałek jeden z uczniów Szkoły Podstawowej nr 9 im. doktora Franciszka Witaszka przy ul. Łukaszewicza w Poznaniu przyniósł do szkoły przedmiot, przypominający granat. Z budynku ewakuowanych zostało 250 osób – uczniów i pracowników placówki.

Ewakuacja w poznańskiej podstawówce

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak potwierdził, że dyrektor szkoły na poznańskim Łazarzu zarządził ewakuację i wezwał służby ratunkowe.


Uczeń przyniósł replikę granatu

Borowiak podał również, że na miejsce udali się funkcjonariusze z zespołu rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Po zbadaniu przedmiotu stwierdzili, że jest to replika granatu. Ewakuacja szkoły i działania służb ratunkowych trwały w sumie kilkadziesiąt minut.

— Szybko okazało się, że jest to przedmiot kolekcjonerski, który w żaden sposób nie stanowi zagrożenia. Uczniowie wrócili już do obiektu — przekazał z kolei portalowi ePoznań.pl Łukasz Paterski z poznańskiej policji.

O sprawie poinformowali również czytelnicy portalu.

— Jestem matką ucznia z klasy 7 SP nr 9. Dziś po godzinie 8 dzieci zostały ewakuowane do SP nr 26, przyjechała policja, karetki. Nikt nic nie chce powiedzieć — napisała portalowi jedna z czytelniczek.

RB

(zdjęcie ilustracyjne / źródło: Pixabay)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo