Władimir Putin / źródło: PAP/EPA
Władimir Putin / źródło: PAP/EPA

To zaboli Putina. Wielka fabryka wstrzyma eksport do Rosji?

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Niebawem ulubiony alkohol rosyjskich elit może zniknąć ze sklepowych półek w Moskwie – podaje "Rzeczpospolita". Chodzi o ormiańskie brandy ARARAT, którego producent rozważa wstrzymanie eksportu do Rosji.

Wielka fabryka wstrzyma eksport do Rosji?

Jak podaje "Rz", powołując się na wypowiedź ministra gospodarki Armenii Waana Kerobiana, eksport brandy ARARAT do Rosji z Erywańskiej Fabryki Koniaków może zostać wstrzymany. Polityk odwołał się do oświadczenia francuskiej firmy Pernod Ricard (która od 1999 roku jest właścicielem erywańskiej fabryki), w którym informowano, że od końca kwietnia wstrzymane zostaną dostawy do Rosji z powodu zakończenia działalności przez lokalną firmę partnerską. 

Dziennik podaje również, że z rosyjskich sklepów miały zniknąć również inne trunki zachodnich marek, dostarczane przez Pernod Ricard.


Rosja największym odbiorcą produktów z erywańskiej fabryki

O możliwym wstrzymaniu dostaw z erywańskiej fabryki informowały również rosyjskie rządowe media. Wskazano, że proces ten może potrwać kilka miesięcy. Rosjanie przekonują, że są największym odbiorcą produktów wspomnianego zakładu. "Rzeczpospolita" zauważa, że ormiańskie media przekonują, że eksport do Rosji z Erywańskiej Fabryki Koniaków nie został jeszcze wstrzymany.

Ulubiony trunek rosyjskich elit

"Rz" zwraca uwagę, że ARARAT "był jednym z ulubionych trunków sowieckich dygnitarzy". Dziennik wspomina przy tym o krążących w Rosji legendach, mówiących o tym, jak Józef Stalin częstował tym trunkiem Winstona Churchilla podczas konferencji w Jałcie. Mówi się rownież, że brandy to wysyłane było do brytyjskiego przywódcy jeszcze w 1941 roku.

Rosjanie wykupią erywańską fabrykę?

Rosyjskie media, cytowane przez "Rzeczpospolitą" wskazują, że na wstrzymaniu eksportu ucierpi głównie Armenia, ponieważ Rosja była odbiorcą znacznej większości produkcji z erywańskiej fabryki. Gazeta Wiedomosti, powołując się na ekspertów, przekazała, że "znajdzie się godna alternatywa". Z kolei portal bfm.ru przeprowadził rozmowę z szefem moskiewskiej instytucji zajmującej się badaniem rosyjskiego rynku alkoholowego, Wadzimem Drobizem. Przedsiębiorca miał zaproponować Armenii wykupienie erywańskiej fabryki lub sprzedanie jej jednej z rosyjskich firm.

RB

(na zdjęciu: Władimir Putin / źródło: PAP/EPA)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka