Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk podczas wystąpienia w Sejmie w Warszawie. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk podczas wystąpienia w Sejmie w Warszawie. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Szef Rady Najwyższej Ukrainy w polskim Sejmie. Mówił o Wołyniu

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 237
Sejm, w czwartek, po godz. 9.00 wznowił obrady. Posłowie wysłuchali wystąpienia przewodniczącego ukraińskiej Rady Najwyższej Rusłana Stefanczuka. Do Sejmu, aby wysłuchać wystąpienia Rusłana Stefanczuka, przybyli oprócz posłów także marszałek Senatu Tomasz Grodzki oraz senatorowie.

Stefanczuk o 80. rocznicy Wołynia

Rusłan Stefanczuk podczas wystąpienia w polskim parlamencie przypomniał, że "zbliża się 80. rocznica straszliwych wydarzeń na Wołyniu".

– Rozumiemy wasz ból po stracie swoich najukochańszych. Wszystkim rodzinom i potomkom ofiar ówczesnych wydarzeń na Wołyniu składam wyrazy szczerego współczucia i wdzięczności za podtrzymywanie światłej pamięci o swoich przodkach. Pamięci, która nie wzywa do zemsty ani nienawiści, ale służy jako ostrzeżenie, że nic takiego nigdy więcej nie powtórzy się między naszymi narodami – powiedział Szef Rady Najwyższej Ukrainy.

"Życie ludzkie jest równie cenne, niezależnie od narodowości, rasy, płci czy religii" 

– Życie ludzkie jest równie cenne, niezależnie od narodowości, rasy, płci czy religii - i z tą świadomością będziemy współpracować z wami, drodzy polscy przyjaciele, akceptując prawdę bez względu na to, jak bezwzględna może ona być. Razem musimy zdać ten niełatwy, ale wyjątkowo niezbędny egzamin, aby formuła "przebaczamy i prosimy o wybaczenie" uzyskała prawdziwy sens i praktyczny wymiar – oświadczył w Sejmie Rusłan Stefanczuk.


Wspólnie odnajdziemy prawdę i dokonamy sprawiedliwej oceny. Pragnę abyśmy szanowali i nie zapominali chwalebnego braterstwa naszej broni, nie zapominali o tym, że 100 lat temu wspólnie wyzwalaliśmy Kijów i uratowaliśmy Europę przed bolszewicką inwazją, jak nasze narody zjednoczyły się w Powstaniu Styczniowym przeciwko rosyjskiemu uciskowi. Nich pamięć o tych bohaterskich wydarzeniach jeszcze bardziej zjednoczy nasze narody i nasze państw


– apelował Stefanczuk.

Zwracając się do Polaków, nazywał ich drogimi przyjaciółmi. Podkreślał, że pragnie, by odczuli oni "bezgraniczną wdzięczność wszystkich Ukraińców" za wszystko, co robią dziś dla Ukrainy.

– Pragnę, abyśmy zdali sobie sprawę z tego, że być może pierwszy raz historia daje naszym prezydentom, parlamentom i rządom wyjątkową szansę i odpowiedzialność, aby stać się twórcami nowej przyszłości dobrych sąsiadek: Ukrainy i Polski, pragnę, abyśmy wspólnie napisali naszą nową historię, bez jej retuszowania albo wyrywania z niej jakichkolwiek zapisanych i przeżytych kart – oświadczył przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy.

Szef Rady Najwyższej Ukrainy w polskim Sejmie

Stefanczuk w wystąpieniu w Sejmie przypomniał, że na Ukrainie toczą się zaciekłe walki. – Czy słyszycie bicie mężnych serc ukraińskich żołnierzy? Wiem, że słyszycie. Czy słyszycie modlitwy ukraińskich matek? Wiem, że słyszycie, ponieważ od pierwszych chwil zbrodniczej agresji Federacji Rosyjskiej bez chwili wahania otworzyliście swoje granice, domy i serca dla milionów Ukraińców" – powiedział.

Jak podkreślił, naród polski wielokrotnie w swej historii z bronią w ręku bronił swej ojczyzny przed rosyjskim imperializmem i komunistycznym terrorem. – Wiem, że również dziś jesteście gotowi bronić wartości, wolności i niepodległości, podobnie jak uczynili to ci obywatele Ukrainy o polskich korzeniach, których nie ma już wśród nas, ale o których nigdy nie zapominamy – zaznaczył. – Żadnymi łzami i żadną złością nie można wyrazić naszego wspólnego bólu i pragnienia zemsty za każdego z nich – dodał.

– Niemal codziennie przechodzę obok muralu Ołeksandra Maciejewskiego, którego życie przerwała seria z broni automatycznej okupanta. Jego ostatnie słowa brzmiały: "chwała Ukrainie". Codziennie grzebiemy naszych bohaterów, codziennie odwiedzamy ich groby – mówił Stefanczuk.


Stefanczuk oddał hołd Polakowi, który walczył przeciw Rosji w Ukrainie

Przypomniał również, że w środę na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie oddał hołd obywatelowi Polski Danielowi Sztyberowi, który - jak mówił - wraz ze swoimi polskimi braćmi: Tomaszem Walentkiem, Januszem Szeremetą i Krzysztofem Tyflem przelał krew za naszą i waszą wolność. "Na tej smutnej liście jest również Marek Mastalerz, wolontariusz z Poznania. Wieczna pamięć tym, którzy zginęli, broniąc Ukrainy lub wspierając, a jednocześnie pałając wielką miłością do Polski" - podkreślił.

Posłowie - na prośbę Stefanczuka - uczcili również minutą ciszy pamięć tych, "którzy oddali życie za wolną Ukrainę, wolną Polskę, za wartości, na których zbudowana jest wolna Europa".

KW

Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk podczas wystąpienia w Sejmie w Warszawie. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka