(Jan Pospieszalski. Fot. PAP/Tytus Żmijewski)
(Jan Pospieszalski. Fot. PAP/Tytus Żmijewski)

Pospieszalski oskarża TVP o cenzurę. Stacja się tłumaczy

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 82
Jan Pospieszalski rozstał się z Telewizją Polską w atmosferze skandalu. Temat powrócił teraz jak bumerang. TVP zdecydowała się zdjąć archiwalne nagrania "Warto rozmawiać" z platformy VOD. Pospieszalski nazwał te działania "cenzurą wsteczną". Stacja również odniosła się do sytuacji.

Pospieszalski nazywa działania TVP "cenzurą wsteczną" 

Z platformy TVP VOD zniknęły archiwalne odcinki programu "Warto rozmawiać". Jan Pospieszalski, który był prowadzącym zabrał głos w tej sprawie na łamach portalu "Do Rzeczy". "Nie chciałem upubliczniać tej sprawy (…) jednak gdy wczoraj zgłosiła się do mnie kolejna osoba z pytaniem, co się stało z dostępem do archiwalnych odcinków, miałem potwierdzenie, że zniknięcie z platformy całego dorobku nie jest wyłącznie sprawą naszej redakcji" – napisał w felietonie pt. "Cenzura wsteczna w TVP”.

"Mimo że wszystkie powody związane z COVID-19, dla których program został zdjęty z anteny, okazały się naukowo niezasadne, nie mam pretensji, że obecne władze TVP kreują politykę programową, jak chcą. Natomiast zablokowanie (likwidacja?) archiwum nie tylko jest działaniem na szkodę spółki, lecz także jest przede wszystkim szkodliwe społecznie" – dodał. 


TVP tłumaczy decyzję 

Do felietonu postanowiła odnieść się Telewizja Polska. W stanowisku przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl wytłumaczyła, że jest to efekt zmian wprowadzanych na platformie i dodała, że "pracuje nad przywróceniem wszystkich archiwalnych materiałów, w tym również programu +Warto rozmawiać+ zgodnie z założeniami portalu".

"Przed wprowadzeniem nowej odsłony vod.tvp.pl w październiku 2022 r. udostępniane audycje zostały zweryfikowane pod względem m.in. ich kompletności i spójności logotypowej portalu. Część materiałów nie znalazła się w nowym portalu vod.tvp.pl, były wśród nich także archiwalne odcinki +Warto rozmawiać+" – przekazała Telewizja Polska. 

Posłanka PiS zareagowała na program Pospieszalskiego 

Program Pospieszalskiego zniknął z anteny TVP w kwietniu 2021 roku po tym, jak wyemitowano odcinek, w którym on oraz zaproszeni goście krytykowali przyjętą przez rząd ówczesną strategię walki z pandemią koronawirusa. Opinie, które padały w programie oburzyły m. in. Joannę Lichocką, posłankę PiS i członkinię Rady Mediów Narodowych.

Telewizja Polska opublikowała stanowisko Komisji Etyki TVP, w którym poruszono temat odcinka programu Pospieszalskiego, w którym, według Komisji, naruszono obowiązujące w TVP zasady etyki dziennikarskiej. Argumentowano to przedstawieniem wyłącznie krytycznych opinii na temat walki rządu z pandemią. W odpowiedzi redakcja programu "Warto rozmawiać" za pośrednictwem mediów społecznościowych oświadczyła, że nie przyjmuje do wiadomości orzeczenia TVP.

Widzowie programu po zmianie prezesa TVP utworzyli w internecie petycję, w której domagali się powrotu Jana Pospieszalskiego na antenę. To jednak nie przyniosło zamierzonych skutków. 

MP

(Jan Pospieszalski. Fot. PAP/Tytus Żmijewski)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura