(Dawid Grzelak i Ralph Kaminski. Fot Instagram/dawid_grzelak)
(Dawid Grzelak i Ralph Kaminski. Fot Instagram/dawid_grzelak)

Przyjaciel Ralpha Kaminskiego zaatakowany przez policję? "Zaczęli mi grozić"

Redakcja Redakcja Policja Obserwuj temat Obserwuj notkę 73
Muzyk Dawid Grzelak, jak tłumaczy za pośrednictwem Instagrama, został napadnięty przez dwóch policjantów w cywilu. Sprawę nagłośnił przyjaciel artysty Ralph Kaminski, a interwencję zapowiedział poseł Michał Szczerba. Policja mówi o innej wersji wydarzeń.

Grzelak był duszony przez policję 

Dawid Grzelak w relacji na Instagramie, którą nagłośnił Ralph Kaminski, opisywał, że został zaatakowany przez policję w środę 5 lipca "około godziny 10:00 w przejściu podziemnym przy Metro Centrum". "Zostałem zaatakowany. PRZEZ POLICJĘ. (...) Zwyczajny ubrany typ, w zwykłym t-shircie i jakiś zwykłych spodniach (...). Wziął mnie za szmaty, zaczął machać jakąś odznaką, a ja się wyrwałem, bo nic nie dało mu przyzwolenia na to, żeby mną szarpać. Włączył mi się automatyczny atak paniki. Do akcji szybko wkroczył drugi typ, a dalej ciężko mi powiedzieć, co dokładnie się działo (...). Wiem, że mną szarpali, padały kur**, teksty, że mam się nie ruszać. Potem już tylko pamiętam, że typ mnie dusił i że byłem na ziemi, a na moim gardle było kolano, ręka, cały on" – opisywał artysta. 

Dodał również, że do akcji wkroczył póżniej umundurowany patrol policji, który skuł go kajdankami. W stronę artysty miały polecieć groźby. "Zaczęli grozić, że jeżeli się nie uspokoję, użyją gazu, padły hasła, że za brak współpracy z policją zapłacę mandat o wysokości 2000 złotych" – podkreślił. 


Następnie mężczyzna został przeszukany, ale gdy policjanci nic nie znaleźli, to miał zostać rozkuty. "Oddali mi dowód i powiedzieli, żebym na siebie uważał" – wyznał. Grzelak dodał również, że w wyniku interwencji policji, leży teraz w szpitalu i czeka na wyniki badań. 

Policja ma inną wersję wydarzeń 

Onet w tej sprawie zwrócił się z prośbą o komentarz do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. Z oświadczenia przesłanego przez podinsp. Roberta Szumiata wynika, że policja prowadzi czynności wyjaśniające, ale zebrana dokumentacja wskazuje, że działania funkcjonariuszy były właściwe. 

"W związku z pozyskaną informacją dot. możliwych nieprawidłowości podczas interwencji przeprowadzonej przez naszych funkcjonariuszy, informuję, że Komendant Rejonowy zlecił czynności wyjaśniające w tej sprawie. Zebrano dokumentację, która na obecnym etapie wskazuje, że działania funkcjonariuszy były właściwe, a opis pana Dawida znacznie odbiega od relacji przedstawionych przez interweniujących funkcjonariuszy. O interwencji poinformowano BSWP (Biuro Spraw Wewnętrznych Policji) oraz miejscową Prokuraturę. Czynności są w toku" – czytamy. 

Poseł zapowiada interwencję 

Pod postem Ralpha Kaminskiego pojawiło się wiele komentarzy. Oburzone są m.in. Maja Ostaszewska, Natalia Przybysz czy Aleksandra Popławska, a poseł Michał Szczerba zapowiedział interwencje w tej sprawie. 

"Chętnie poznam szczegóły tej sprawy i oficjalnie zainterweniuje, żądając pełnych wyjaśnień i wszczęcia co najmniej postępowań dyscyplinarnych wobec tych funkcjonariuszy” – napisał polityk. 

MP

(Dawid Grzelak i Ralph Kaminski. Fot Instagram/dawid_grzelak)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo