Trzecia Droga w rozpadzie. Hołownia i Kosiniak-Kamysz igrają z ogniem

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 38
PSL stawia ultimatum Polsce 2050 - Szymon Hołownia musi zgodzić się na współpracę z Agrounią. W innym wypadku sojusznicy wystartują osobno, co będzie oznaczać koniec Trzeciej Drogi - donosi Onet. A wówczas przekroczenie progu dla "ludowców" i Polski 2050 będzie sporym wyzwaniem.

Trzecia Droga przechodzi kryzys - nie tylko sondażowy, który ujawnił się po marszu Donalda Tuska 4 czerwca. Eksperci są zgodni, że czerwcowe wzrosty sondażowe Koalicji Obywatelskiej miały miejsce kosztem Polski 2050. Dlatego PSL szuka alternatywy i do koalicji zaprosi prawdopodobnie Agrounię z Michałem Kołodziejczakiem na czele. Wcześniej zaprosiło do współpracy Porozumienie, co spotkało się z oporem w formacji Szymona Hołowni, dostrzega też potencjał w Arturze Dziamborze, byłym posłem Konfederacji, który szuka swojego miejsca na politycznej scenie.  


Agrounia chwalona przez PSL

- Obserwujemy go od dłuższego czasu. Jest dynamiczny, ludzie go słuchają, rozumie sytuację na wsi. To byłby cenny koalicjant. Choć sondaże tego nie pokazują, to zbierze dużo głosów, zwłaszcza dawnych wyborców PiS na wsi. Dlatego też zaproponowaliśmy Hołowni, aby włączyć Agrounię do Trzeciej Drogi. To na pewno poprawiłoby nasz wynik - chwalił anonimowo lidera Agrounii jeden z polityków PSL w rozmowie z Onetem. 

"Jest niechętny dołączeniu do PSL Artura Dziambora, wypchniętego z Konfederacji przez nowego lidera ugrupowania Sławomira Mentzena. Ale przy Agrounii postawił otwarte weto — nie chce brać odpowiedzialności za kontrowersyjne akcje Kołodziejczaka. W poniedziałek zapowiedział publicznie, że nie widzi miejsca dla działaczy Agrounii w Trzeciej Drodze. Zasugerował też, że Agrounia po wyborach może wesprzeć PiS — faktem jest, że Kołodziejczak świetnie zna polityków PiS zajmujących się rolnictwem i jest niechętny Platformie" - analizuje portal.  


Rozpad Trzeciej Drogi

- Trzecia Droga musi dać wyborcom gwarancję tego, że nie wprowadzi do Sejmu ludzi, którzy będą mogli stać się filarem przyszłego rządu PiS. Nie o to się toczy gra, kto wejdzie, a kto nie wejdzie do Sejmu, tylko jak się zachowa na pierwszym posiedzeniu, gdy Kaczyński będzie montował koalicję, kupując ludzi - reaguje na ruchy PSL Hołownia, cytowany w Onecie. 

Jak czytamy w artykule, PSL skłania się do startu Agrounii z listy Trzeciej Drogi, ale kosztem okręgów wyznaczonych dla Polski 2050. Oba ugrupowania są już dogadane ws. podziału, który wynosi po 50 proc. "Ludowcy" zamierzają bardzo mocno ograniczyć Hołownię, a to nie podoba się liderowi Polski 2050. Dlatego do końca tygodnia możemy być świadkami wielkiego rozłamu w Trzeciej Drodze. W sobotę odbędzie się spotkanie Rady Naczelnej PSL, która wybierze, z kim chce tworzyć koalicję wyborczą.  


Fot. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz/Twitter

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka