- Po 7,5 latach za sterami TVP Sport moja misja powoli dobiega końca. Gdy przychodzą takie chwile nigdy nie wiadomo co napisać, bo każdy z nas jest kozakiem dopóki nie stanie naprzeciw wyzwaniu i nie spojrzy mu prosto w oczy. Ze sportowym kanałem Telewizji Polskiej związany jestem od półtorej dekady. W 2007 roku wziąłem udział w castingu i zacząłem pracę jako dziennikarz sportowy. Nigdy nie spodziewałem się, że ta przygoda nabierze takiego rozpędu, a już totalnym zaskoczeniem był kierunek, w którym się potoczyła. Nie miałem żadnych „pleców”, nie brałem udziału w politycznych układankach i rozgrywkach przy zielonym stoliku - pożegnał się z widzami TVP Sport Marek Szkolnikowski.
Szkolnikowski: Walczyłem do upadłego
Jak wyznał, od lat zmagał się z depresją. Ukojenia szukał w pracy zespołowej. - To był bardzo trudny czas, gdyż przez wiele lat zmagałem się z depresją, każdego ranka walczyłem ze sobą żeby wstać z łóżka, pójść do łazienki, wyjść z domu, wsiąść do samochodu. Ale w momencie, w którym wchodziłem do TVP Sport widziałem fantastycznych ludzi, którzy dawali mi siłę i determinację do upartego parcia do przodu, do dźwigania plecaka pełnego kamieni, do walki do upadłego. Oddałem zespołowi cząstkę siebie, ale w zamian otrzymałem dużo, dużo więcej - przekazał ustępujący dyrektor sportowej stacji.
- Depresja ma to do siebie, że czasem reaguje się zbyt emocjonalnie, zdarzało mi się szczególnie w początkowych latach przydzbanić, ale uczyłem się i rozwijałem wraz z TVP Sport. Dzisiaj jestem gotowy na kolejne wyzwania, a w przyszłość patrzę ze spokojem i optymizmem. Dziękuję Wam za wszelkie uwagi, sugestie oraz konstruktywną krytykę. To był bardzo dobry czas, a TVP Sport na zawsze pozostanie w moim sercu i będzie moim domem. Znacie mnie już trochę, więc wiecie, że to dopiero początek dużych rzeczy - zakończył wpis Szkolnikowski.
Roszady w TVP Sport
W TVP Sport zastąpi go obecny wicedyrektor biura spraw korporacyjnych TVP ds. strategii i organizacji Krzysztof Zieliński. Będzie on współpracował z zastępcami - Sebastianem Staszewskim, dotąd publikującym w Interii oraz z Jarosławem Idzim, który ma odpowiadać za kwestie produkcyjne. Szkolnikowski z kolei ma zostać w TVP i objąć nową, "eksponowaną funkcję". Niektórzy internauci dociekają, czy nie jest to "ucieczka z tonącego okrętu", wieszcząc zmiany w mediach publicznych po ewentualnej wygranej opozycji w wyborach. Nowa rola Szkolnikowskiego i komunikat samego zainteresowanego w mediach społecznościowych jednak przeczą tej teorii.
Nowe wyzwania dla TVP Sport
Największym wyzwaniem dla TVP Sport w przyszłym roku będą Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, które rozpoczną się w lipcu 2024 r. Kanał ma zachęcić do oglądania bogatą ofertą piłkarską - m.in. transmisjami 1 ligi piłkarskiej czy KSW po wycofaniu się Viaplay z polskiego rynku.
GW
Źródło zdjęcia: Marek Szkolnikowski. Screen: TVP Sport
Czytaj dalej:
Komentarze