Donald Tusk i Andrzej Domański. Fot. PAP/Zbigniew Meissner/Albert Zawada/Canva
Donald Tusk i Andrzej Domański. Fot. PAP/Zbigniew Meissner/Albert Zawada/Canva

Zaplecze Tuska dzieli skórę na niedźwiedziu. Mówią, co zrobią z Orlenem

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 86
Andrzej Domański, pomysłodawca „babciowego”, doradca gospodarczy Platformy Obywatelskiej przekonuje, że „Orlen musi utracić uprzywilejowaną pozycję na rynku gazu i paliw”. Jego zdaniem po wygranych wyborach Donald Tusk nie będzie się musiał martwić o finansowanie swoich programów, bo „jak tylko przejmą władzę, popłyną środki z KPO”.

Ekspert PO: Orlen musi utracić uprzywilejowaną pozycję na rynku gazu i paliw

Andrzej Domański to główny ekonomista Instytutu Obywatelskiego, think-tanku Platformy Obywatelskiej oraz analityk rynków finansowych. Obecnie znany jest najlepiej właśnie jako główny doradca PO ds. gospodarczych i programowych. W wywiadzie dla Business Insider Domański mówi, że partia Donalda Tuska „nie zamierza prywatyzować energetyki”. Z miejsca jednak wskazuje na pewne „ale”. Na czym ono polega?

– Ale musimy wprowadzić w branży element konkurencji. Orlen musi utracić uprzywilejowaną pozycję na rynku gazu i paliw. Musimy także dokonać bardzo dokładnej analizy finansowej spółki, prześledzić zawierane przez nią umowy. Policzyć, jakie będą korzyści i koszty związane z konkretnymi działaniami – twierdzi Domański.


"Pieniądze popłyną z KPO"

Główny doradca programowy PO przekonuje, że ani stawki PIT, ani CIT nie będą zmieniane. Domański jest zwolennikiem zapowiadanego przez Donalda Tuska podniesienia kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tysięcy złotych.

Skąd optymizm Domańskiego? – Koszt nie jest niski, ale zwiększy skłonność ludzi do podejmowania pracy. Co więcej, istotna część tej kwoty wróci do budżetu w postaci podatku VAT. Jak tylko przejmiemy władzę, popłyną środki z KPO, więc sfinansowanie tego programu nie będzie problemem – zapewnia główny doradca Platformy Obywatelskiej.


Czterodniowy tydzień pracy? "Sprawdzenie, a nie wdrożenie"

Równocześnie Domański zaprzecza planom wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy, który zachwalał Donald Tusk.

– Dementuję doniesienia o tym, że chcemy wprowadzić czterodniowy tydzień pracy. Donald Tusk zapowiedział sprawdzenie tego rozwiązania, a nie jego natychmiastowe wdrożenie. Chcemy zobaczyć, jak taki system mógłby funkcjonować w poszczególnych sektorach gospodarki i mamy przygotowany pilotaż takiego programu. Sprawdzenie będzie możliwe dopiero po przejęciu władzy, bez tego nie jesteśmy w stanie w pełni i precyzyjnie zdiagnozować skutków potencjalnej zmiany. Tak się prowadzi odpowiedzialną politykę – przekonuje ekspert związany z PO.

KW

Donald Tusk i Andrzej Domański. Fot. PAP/Zbigniew Meissner/Albert Zawada/Canva

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka