Radosław Lubczyk w Sejmie. Fot. Facebook/profil posła
Radosław Lubczyk w Sejmie. Fot. Facebook/profil posła

Poseł brał z Sejmu pieniądze, bo ma "trudną sytuację majątkową". A w garażu porsche

Redakcja Redakcja PSL Obserwuj temat Obserwuj notkę 94
Dziennikarze zajrzeli posłowi PSL do kieszeni. Radosław Lubczyk jest stomatologiem, prowadzi działalność gospodarczą, posiada nieruchomości, a w jego garażu stoi luksusowe auto. Okazuje się, że polityk pobiera z sejmowej kasy uposażenie, które przysługuje tylko posłom w trudnej sytuacji majątkowej.

Oświadczenie majątkowe posła Radosława Lubczyka

Wirtualna Polska przeanalizowała najnowsze oświadczenie majątkowe posła. Radosław Lubczyk wykazał w nim oszczędności w wysokości około 67 tys. zł. Zgromadził też środki w walutach obcych - około 6 tys. euro oraz 180 dolarów.

Poseł posiada dwa mieszkania o powierzchni 78,88 m2 i 90,30 m2. Ich wartość to odpowiednio około 450 tys. zł i 600 tys. zł - czytamy w oświadczeniu. Ponadto parlamentarzysta wykazał tam trzy inne nieruchomości - lokal z przeznaczeniem na inne cele niż mieszkanie (13,70 m2) o wartości około 60 tys. zł, nieruchomość gruntową (0,91 ha) wartą około 1 mln zł i udział w nieruchomości wspólnej, gruntowej (0,0315 ha).

Poseł poinformował też, że prowadzi własną działalność gospodarczą - gabinet stomatologiczny Lubczyk Dent Radosław Lubczyk. Z tego tytułu w 2022 roku uzyskał przychód w wysokości 472 772,50 zł, dochód wyniósł ostatecznie 9855,41 zł.


Pokaż lekarzu, co masz w garażu. A tam porsche

W ostatnim oświadczeniu majątkowym w składnikach mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys. zł wykazał też trzy pojazdy: motocykl BMW R 1200 C z 2001 roku, o wartości około 30 tys. zł, Porsche Macan z 2018 roku, o wartości 200 tys. zł, Fiat 500 z 2021 roku, o wartości około 40 tys. zł.

Okazuje się też, że polityk otrzymał prawie 150 tys. zł uposażenia poselskiego i ponad 45,1 tys. zł diety parlamentarnej. Problem w tym, że jeśli poseł na Sejm pracuje lub prowadzi działalność gospodarczą, to wtedy jako poseł niezawodowy nie powinien otrzymywać uposażenia poselskiego.

Jest jeden wyjątek. Posłom, zgodnie z obowiązującą od wielu kadencji praktyką, którzy uzyskują dochody ze źródeł pozasejmowych w wymiarze nieprzekraczającym połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę, może być na ich wniosek przyznane uposażenie poselskie w pełnej wysokości. Czyli jeśli praca albo działalność parlamentarzysty jest niedochodowa, może on pobierać z kasy Sejmu uposażenie. Tak właśnie zrobił Radosław Lubczyk.

Z oświadczeń majątkowych zebranych z kilku lat, które analizowali dziennikarze wp.pl, wynika, że przychód posła ze świadczenia usług stomatologicznych rzeczywiście był niski niespełna 10 tys. zł rocznie. Więc jeśli weźmiemy to pod uwagę, to rzeczywiście
spełniał warunki otrzymania uposażenia poselskiego, mimo wykonywania działalności zawodowej poza Sejmem.

"Złożył w tej sprawie wniosek do prezydium izby. W ten oto sposób w latach 2016-2022 r. pobrał z publiczne j kasy niespełna 780 tys. zł (778 326,28 zł)" - czytamy w wp.pl.

Poseł: Nie jestem bogaty, spłacam kredyty

Okazuje się jednak, że Radosław Lubczyk posiada wszystkie udziały w Lubczyk Invest spółka z o.o., w której prezesem jest jego żona, Magdalena Lubczyk. Czym się zajmuje spółka? Kontrolowaniem innej spółki - Stomatologia Lubczyk Dent spółka z o.o.".  A z kolei w tej  spółce, świadczącej usługi stomatologiczne, prezesem jest właśnie Radosław Lubczyk. W posiadaniu spółki Stomatologia Lubczyk Dent jest również czerwone ferrari, którym poseł PSL zajeżdżał przed Sejm. Poseł Janusz Kowalski nawet myślał kiedyś, że to auto Donalda Tuska...

Lubczyk w rozmowie z dziennikarzami wp.pl tłumaczy, że wcale nie jest bogaty, bo ma wiele zobowiązań, które musi spłacać.  Powiedział, że tak naprawdę zarabia około 500 tys. zł rocznie, ale spłaca dwa kredyty hipoteczne, kredyt inwestycyjny oraz raty za porsche i fiata, wzięte w leasing. Ferrari do niego nie należy, tylko jest mu "użyczane"".

- Jeśli je spłacę, to wtedy będę rzeczywiście bogatym człowiekiem. Mam dwie hipoteki na 25 lat, leasingi. Pochodzę z biednego domu, wszystko musiałem wziąć w kredycie i leasingu. Nikt mi nie dał złotówki, to się ciągnie. Non stop muszę inwestować w gabinet. Żyję z pensji poselskiej, nie mogę wziąć ze spółki pieniędzy. Musiałbym wypłacić dywidendę lub się w niej zatrudnić. A ja nie wypłacam dywidendy i nie jestem tam zatrudniony - powiedział Lubczyk w rozmowie z serwisem Wirtualna Polska.

Kim jest Radosław Lubczyk

Radosław Lubczyk został posłem w 2015 r. Wybrano go z list Nowoczesnej. Był popularny w okręgu koszalińskim - Lubczyk to były żołnierz zawodowy, stomatolog, został też prezesem klubu sportowego w Szczecinku.

W 2019 r. Lubczyk przeszedł do Koalicji Polskiej. W 2019 r. uzyskał reelekcję, startował z list Polskiego Stronnictwa Ludowego. W 2022 r. był jednym z założycieli partii Centrum dla Polski, która jest blisko związana z PSL-em.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka