źródło: PAP
źródło: PAP

Szokujące wyznanie Jarosława Kaczyńskiego. "Nielegalnie zdałem maturę"

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 301
Wicepremier Jarosław Kaczyński rzadko wspomina o młodzieńczych latach swojego życia. Raz zrobił jednak wyjątek i przyznał się do czegoś zaskakującego. - Prawdopodobnie nielegalnie skończyłem 11. klasę i zdałem maturę - zdradził polityk w swojej książce.

Jarosław Kaczyński wspomina o czasach liceum

1 września to czas, w którym najmłodsi i ich rodzice myślami rozpoczynają już kolejny rok szkolny. Z tej okazji "Super Express" postanowił przywołać wspomnienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o jego pobycie w liceum. Okazuje się bowiem, że jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków w Polsce miał poważne problemy z nauką!

- Zdarzyło mi się nie zdać z 10. do 11. klasy i mimo to wylądowałem w ostatniej klasie, a następnie po odkręceniu tego znalazłem się w liceum na Woli. Zdaje się więc, że prawdopodobnie nielegalnie skończyłem 11. klasę i zdałem maturę, a potem poszedłem na studia - zdradził wicepremier w książce "Polska naszych marzeń".

Tabloid przypomina, że wywiadzie rzece pod tytułem „Alfabet braci Kaczyńskich” lider Zjednoczonej Prawicy opisał dokładniej, jak wyglądał tamten okres w jego życiu.

- Ale los tego odwołania zależał ostatecznie od rady pedagogicznej. I rada pedagogiczna głosowała za oblaniem mnie. A mimo to Kuberski spowodował, że klasy nie powtarzałem. Chyba zorientował się, że trzymanie mnie dłużej w tej szkole nie ma sensu. Tyle że wysłano mnie do kolejnej szkoły: Mikołaja Kopernika na Woli, gdzie zdałem egzaminy - opowiadał prezes PiS.

Według wspomnień polityka, jego formalne problemy z edukacją, to wynik dawnej konstrukcji prawnej. Te przeszkody jednak nie stanęły Jarosławowi Kaczyńskiemu w zdobyciu tytułu naukowego.


Szef PiS: Doktorat zdałem całkowicie legalnie

Na liceum problemy Kaczyńskiego z edukacją się skończyły. Lider obozu władzy zajął się po ukończeniu szkoły średniej karierą naukową i bez problemu zdobył dyplom doktorski.

- Tylko doktorat mam już chyba całkowicie legalny, ze względu na jego dawną konstrukcję prawną. Bo w zasadzie nie trzeba mieć dyplomu, żeby robić doktorat. On jest niezależny od wykształcenia. Mogę się bronić doktoratem, a poza tym mam prawdopodobnie legalnie skończone dziewięć klas - opowiadał Jarosław Kaczyński w „Polsce naszych marzeń”.

"SE" pochwalił postawę polityka. Gazeta skomentowała, że "postawa Kaczyńskiego daję nadzieję innym, że nawet mimo problemów w szkole można daleko zajść".

MB

Źródło zdjęcia: Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Piotr Nowak

Czytaj dalej:




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka