fot. Pixabay
fot. Pixabay

Najpierw leczył seksem, potem udawał hrabiego. Kobiety dawały się oszukać

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Policjanci ze śródmiejskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu zatrzymali 62-latka, który podawał się za zamożnego arystokratę powiązanego między innymi z hiszpańską rodziną królewską. Jest podejrzany o oszukanie dwóch kobiet, od których wyłudził prawie 20 tysięcy złotych.

Udawał ginekologa i leczył seksem

Mężczyzna jest znany policji, bo ponad 10 lat temu podawał się za lekarza, twierdząc, że opracował „nowatorską metodę leczenia orgazmem". Wtedy 50-letniego spawacza zatrzymała policja z Podhala. Udawał wówczas lekarza ginekologa i „leczył" kobiety chore na raka patrzeniem w oczy i... seksem. Za wizytę brał 1,3 tys. zł.

Teraz podawał się za zamożnego arystokratę i pod pretekstem przejściowych kłopotów finansowych wyłudzał od swoich ofiar różne kwoty pieniędzy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.

Fałszywy, hiszpański hrabia roztaczał wokół siebie aurę opływającego w luksusy starszego mężczyzny. Obwieszony złotem i markowymi zegarkami pozował na tle rzekomo swojego prywatnego odrzutowca, jachtu oraz drogich sklepów w prestiżowych lokalizacjach - informuje policja.


Kobiety straciły blisko 20 tys. złotych

Mężczyzna zaczepiał przypadkowe kobiety na lotniskach i dworcach. Przy kawie czy drinku opowiadał im o swoim bujnym życiu towarzyskim, pokazywał zdjęcia z egzotycznych podróży, chwaląc się jednocześnie znajomościami wśród hiszpańskich elit. Dzięki takim kłamstwom 62-latek wzbudzał zaufanie swoich ofiar, co bardzo szybko przynosiło zamierzony przez niego efekt. Oszust następnie wmawiał kobietom, że ma przejściowe kłopoty finansowe wynikające z zablokowania mu przez bank jego kart płatniczych. Prosił w związku z tym o pożyczenie mu różnych kwot pieniędzy na bilet samolotowy czy też pilny zabieg medyczny, oferując w zamian zaproszenie do Hiszpanii i gościnę w swojej posiadłości.

Policjanci mają oficjalne zawiadomienia od dwóch pokrzywdzonych kobiet, które straciły w ten sposób blisko 20 tys. złotych. Śledczy podejrzewają jednak, że oszukanych w ten sposób osób, które z różnych powodów nie zgłosiły jeszcze sprawy na policję, może być znacznie więcej. Mężczyzna w przeszłości był już bowiem karany za podobne przestępstwa.

62-latek usłyszał już zarzuty. Sąd Rejonowy, podzielając argumentację prokuratury, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. Wskazał także, że zastosowanie tego najsurowszego środka zapobiegawczego jest niezbędne z uwagi na obawę ucieczki podejrzanego, surową karę grożącą mu za popełnione przestępstwa, a także konieczność zapewnienia prawidłowego toku dochodzenia.

Oszukał znanego piłkarza

To nie pierwsza tego typu sprawa. Kilka lat temu policja zatrzymała naszego rodaka, który oszukał słynnego piłkarza. A potem naciągnął na pieniądze kilkadziesiąt osób.

Pochodzący z Biłgoraja Piotr O. został prawomocnie skazany na 8 lat więzienia i 540 tysięcy złotych grzywny za liczne oszustwa i wyłudzenia na łączną kwotę ponad 40 milionów złotych pod pozorem korzystnych dla inwestorów operacji finansowych. Wśród oszukanych był słynny brazylijski piłkarz Romario, który powierzył Piotrowi O. prawie 5 milionów dolarów.

Po tym, jak oszukał słynnego piłkarza nadal uprawiał swój przestępczy proceder. Śledczy postawili mu 18 zarzutów. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że większość przestępstw popełniał odsiadując ośmioletni wyrok. Znaczna część tych czynów to oszustwa. Wykorzystując swoje relacje z pewnym kręgiem osób, Piotr O. nakłaniał te osoby do wpłacenia pieniędzy na jego konta, obiecując w zamian pomoc w załatwieniu korzystnego kredytu czy dofinansowani. Oskarżony miały wyłudzić kwoty od tysiąca złotych do ponad miliona. W grupie poszkodowanych jest między innymi znany lubelski adwokat.

Oszust używał sfałszowanych paszportów, również dyplomatycznych, fałszywych wyciągów bankowych. Wyłudzone pieniądze inwestował w nieruchomości i luksusowe przedmioty. Dokonując oszustw, podawał się za arystokratę, lekarza, a najczęściej za uznanego w świecie wybitnego finansistę.

Tomasz Wypych


Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo