fot. Pixabay.com
fot. Pixabay.com

Boom na kredyty mieszkaniowe. Jest jeden główny powód

Redakcja Redakcja Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Kolejny miesiąc gwałtownie rosła wartość wniosków o kredyty mieszkaniowe. A średnia wartość kredytu była najwyższa w historii. Eksperci sugerują, że ten boom pożyczkowy może być efektem rządowego programu.

BIK: Wzrost liczby wniosków kredytowych o 254 proc.

O 254 proc. wzrosła wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w październiku 2023 r. Takie dane przynosi najnowszy raport BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe. Wartość Indeksu oznacza, że w październiku 2023 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 254 proc. w porównaniu do października 2022 r. W październiku tego roku o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 41,35 tys. potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do 13,95 tys. rok wcześniej, co przekłada się na wzrost o 197 proc. więcej. W porównaniu do września 2023 r. liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wzrosła o 13 proc.

Więcej wniosków o kredyty to efekt rządowego programu?

Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w październiku br. wyniosła 421 tys. zł, najwięcej w historii i była wyższa o aż i jedną czwartą niż w październiku 2022 r. W porównaniu do września 2023 r. wzrosła ona o 0,9 proc.

- Popyt na kredyty mieszkaniowe jest bardzo wysoki. Potencjalni kredytobiorcy złożyli w październiku tego roku wnioski kredytowe na wartość aż dwuipółkrotnie wyższą niż przed rokiem. Indeks Popytu utrzymuje się na historycznie najwyższych poziomach. Jest kilka powodów tak wysokiej wartości Indeksu Popytu. Pierwszym z nich jest większa liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy, która wzrosła z 14 tysięcy w październiku zeszłego roku do 41,4 tysiąca w październiku br. Jest to w znacznej mierze efekt dużego zainteresowania kredytem mieszkaniowym w ramach programu „Kredyt 2%”. Warto wiedzieć, że 59 proc. wśród osób ubiegających się o kredyt mieszkaniowy w październiku br. to osoby w wieku do 45 lat, nieposiadające wcześniej kredytu mieszkaniowego, składające wniosek o kredyt do kwoty 600 tys. zł w banku uczestniczącym w programie – mówi Sławomir Nosal z Biura Informacji Kredytowej.


Nie tylko "kredyt 2 proc.". W kolejce są też inni chętni

Rośnie też popyt na kredyty mieszkaniowe wśród potencjalnych kredytobiorców, którzy z przyczyn formalnych nie mogą być beneficjentami programu, ale zwiększyła się ich zdolność kredytowa. Stało się to w wyniku realnego wzrostu wynagrodzeń, spadku stawki WIBOR zarówno w reakcji na obniżkę stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego, jak i w oczekiwaniu na dalsze spadki stóp procentowych. W konsekwencji dostępność kredytu mieszkaniowego jest obecnie większa niż jeszcze kilka miesięcy temu, co bezpośrednio przyczyniło się do wzrostu popytu.

Analizując odczyt Indeksu trzeba pamiętać, że w październiku 2022 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało stosunkowo mało osób, powodując niską bazę porównawczą dla października br. Właśnie efekt statystyczny niskiej bazy z października 2022 r. częściowo odpowiada za tak wysoki obecny odczyt BIK Indeksu Popytu.

Istotnym czynnikiem jest także wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu do rekordowej wartości 421 tys. zł – to kwota aż o 1/4 wyższa niż w październiku 2022 r. Tak wysoka wartość wynika zarówno ze wzrostu cen nieruchomości, jak i z faktu, że duża część osób chcących skorzystać z programu „Kredyt 2 proc.” składa wnioski na kwoty zbliżone do górnego poziomu ograniczenia w tym programie (500 tys. zł dla singli i 600 tys. zł dla małżeństw).

- W najbliższych miesiącach wysoki popyt na kredyty mieszkaniowe powinien się utrzymać z uwagi na duże zainteresowanie klientów programem „Kredyt 2 proc.” oraz coraz wyższe kwoty wnioskowanego kredytu w efekcie wzrostu cen nieruchomości, a także niską bazę porównawczą z końca 2022 r. i początku br. - przewiduje Sławomir Nosal z BIK.

Tomasz Wypych

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka