fot. Canva
fot. Canva

Uczelnie otworzyły bez pozwolenia wydziały lekarskie. Studenci zostaną na lodzie?

Redakcja Redakcja Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 83
Ze stu osób powołanych przez ministra Przemysława Czarnka do Polskiej Komisji Akredytacyjnej Dariusz Wieczorek, nowy minister nauki, odwołał 26 osób. Kontrolę jakości kształcenia przyszłych lekarzy zapowiedziało też Ministerstwo Zdrowia. Czy przetrwają wszystkie nowo utworzone wydziały lekarskie?

Tylko 4 uczelnie otrzymały pozytywną opinię

Przypomnijmy, że na 36 uczelniach w Polsce działają kierunki lekarskie, z czego na 14 z nich studia lekarskie zostały uruchomione dopiero od października. Z tej czternastki tylko 4 otrzymały pozytywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej, czyli pozwolenie na kształcenie lekarzy. Pozostałe 10 uczelni otrzymało ocenę negatywną, ale i tak otworzyło wydziały. Kształcąc często bez odpowiedniej kadry medycznej, wyposażenia i pomieszczeń. 

Polska Komisja Akredytacyjna to gremium ekspertów oceniających jakość kształcenia na polskich uczelniach.

- Mój poprzednik, Przemysław Czarnek, dokonał wyboru Polskiej Komisji Akredytacyjnej 23 listopada tego roku, więc już po wyborach i wiedząc, że już nie będzie ministrem. Dokonał tego wyboru w naszej ocenie zupełnie niepotrzebnie, bo przecież nie musiał tego robić - powiedział minister Dariusz Wieczorek.


Nowy przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej

Kadencja Polskiej Komisji Akredytacyjnej rozpoczyna się 1 stycznia 2024 r. i potrwa cztery lata. Korzystając ze swoich uprawnień szef resortu nauki dokonał zmian. - Ze stu osób, które powołał pan minister Czarnek, 26 osób postanowiłem odwołać  i w to miejsce powołać nowe osoby. Na przewodniczącego PKA powołałem prof. Janusza Uriasza, naukowca z Politechniki Morskiej w Szczecinie, prorektora ds. innowacji i rozwoju. Moja decyzja wynika z tego, iż chciałbym, aby PKA miała reprezentację wielu różnych środowisk, wszystkich dziedzin naukowych, różnych uczelni. Chcielibyśmy poprawić jakość pracy tej komisji. Chcemy absolutnie zachować niezależność tego gremium i pokazać, że jest ono reprezentatywne. Wszystkie osoby, które zostały w skład komisji powołane, są zgłoszone przez środowisko akademickie, 100 członków PKA zostało wybranych spośród 400 kandydatów - wyjaśniał Wieczorek.

Minister nauki potwierdził, że w składzie PKA znalazły się osoby wskazywane przez Naczelną Izbę Lekarską. Na pytanie, kiedy zapadną decyzje dotyczące ewentualnego wygaszania nowo uruchomionych kierunków lekarskich, które dostały negatywną opinię, Wieczorek odpowiedział, że „PKA jest samorządna i niezależna, więc jest to pytanie do tych, którzy będą kierowali pracami komisji od 1 stycznia. Decyzje w sprawie kontroli i weryfikacji będzie już podejmowała PKA. Na pewno jako minister nie chciałbym w działania komisji wnikać. Do komisji zostali powołani mądrzy, rozsądni ludzie, będą wiedzieli, co trzeba zrobić.”

Minister skontroluje nowo utworzone kierunki lekarskie

Dariusz Wieczorek zamierza przeprowadzić kontrole tych kierunków lekarskich, które powstawały w ostatnich latach na uczelniach niemających doświadczenia w kształceniu medycznym czy około medycznym. Cały proces ma się odbyć bez szkody dla studentów. Kwestią braną pod uwagę jest również wprowadzenie egzaminów w trakcie studiów, żeby weryfikować poziom nauczania kierunków lekarskich.

Także Ministra Zdrowia zamierza sprawdzić jakość kształcenia przyszłych medyków. - Nie wyobrażam sobie, by kształcić lekarzy na uczelni, która nie spełnia standardów. Zrobimy wszystko, by wszędzie tam, gdzie te kierunki powstały, mogły funkcjonować, ale w zgodzie z wymogami – powiedziała Izabela Leszczyna.

Szefowa resortu zdrowia podkreśliła, że zrobi wszystko, by wszędzie tam, gdzie te kierunki powstały, one mogły funkcjonować, ale standard musi być zachowany.

- Minister zdrowia nie nadzoruje uczelni wyższych, ale są oczywiście standardy kształcenia, które uczelnie powinny spełniać. W rozmowie z panem ministrem nauki dowiedziałam się i też o to prosiłam, że minister nauki będzie analizował, czy poszczególne wydziały spełniają te standardy. W mojej ocenie, nie jest absolutnie celem obecnego rządu zamykanie czegokolwiek. Natomiast będziemy chcieli, mówię trochę za ministra nauki, ale to jest na pewno w interesie nas wszystkich, by uczelnie w określonym czasie te standardy spełniały - zaznaczyła.

Samorząd lekarski od dłuższego czasu sygnalizuje, że w wielu miejscach kształcenie studentów na kierunku lekarskim odbywa się na niewystarczającym poziomie. Kontrole rozpoczną się już po Nowym Roku.

Tomasz Wypych

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Canva

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo