Józef P. usłyszał zarzuty. Fot. commons.wikimedia.org
Józef P. usłyszał zarzuty. Fot. commons.wikimedia.org

Zarzuty dla byłego senatora PO. W tle fikcyjne umowy i zaświadczenia

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 80
Byłemu senatorowi Józefowi P. Prokuratura Krajowa postawiła zarzuty powoływania się na wpływy wśród urzędników państwowych. W tej sprawie CBA zatrzymało jeszcze trzy inne osoby.

Zarzuty dla Józefa P. 

Były senator usłyszał zarzuty w Wielkopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu. P. jest podejrzany o powoływanie sią na wpływy wśród urzędników państwowych.

"Z ustaleń śledztwa wynika, że Józef P. w zamian za korzyść osobistą, w postaci fikcyjnych umów o świadczeniu przez niego i Jarosława W. usług oraz zaświadczeń w przedmiocie wykonywania pracy, podjął się działania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie instalacji do przetwarzania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne" – podała w środę Prokuratura Krajowa.

Fikcyjne umowy i zaświadczenia miały, zadaniem prokuratury, posłużyć P. i W. do uzyskania w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu orzeczenia o odbyciu kary pozbawienia wolności w ramach dozoru elektronicznego.

Nawet 8 lat więzienia 

Podejrzanym w tym śledztwie jest również Jarosław W., któremu śledczy postawili zarzuty powoływania się na wpływy w NFZ, Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym oraz wśród urzędników administracji państwowej. "W. miał podjąć się załatwienia określonych spraw w zamian za korzyści osobiste w postaci umów, zaświadczenia o pracy oraz korzyści majątkowej w wysokości ponad 26 tys. zł" – podała PK.


Kolejni zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące obietnicy udzielania korzyści osobistych i majątkowych w zamian za powoływanie się na wpływy Narodowym Funduszu Zdrowia, Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym oraz wśród urzędników administracji państwowej i załatwienia określnych spraw – podano w komunikacie prokuratury.

Podejrzanym grozi do 8 lat więzienia. Wobec W. prokuratora skierowała do sądu wniosek o areszt. P. został objęty, podobnie jak pozostali podejrzani, dozorem policyjnym i zakazem kontaktowania się z określonymi osobami. Zastosowano też poręczenia majątkowe.

To kolejne zarzuty dla Józefa P. postawione przez Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu. Poprzednie zakończyły się aktami oskarżenia oraz prawomocnymi wyrokami.

Senator klubu PO skazany na półtora roku więzienia 

Były senator klubu PO, który został wybrany do Senatu w 2011 r., oraz jego asystent Jarosław W. zostali w lutym 2020 r. skazani przez Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście na kary po półtora roku pozbawienia wolności za to, że przyjęli łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G.

W drugiej instancji wyrok utrzymał w marcu 2021 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Ponadto w tej sprawie - poza P. i jego asystentem - skazany został na rok więzienia wręczający korzyść Tomasz G. Ostatni z oskarżonych Krystian S., który też wręczył pieniądze, został skazany na 10 miesięcy więzienia. Na wniosek obrońców Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zezwolił P. na odbywanie kary więzienia w warunkach domowych w systemie dozoru elektronicznego.

Natomiast w listopadzie 2022 r. wrocławski sąd okręgowy skazał P. na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok w sprawie poświadczenia nieprawdy w zeznaniach majątkowych. SO obniżył w tym przypadku wyrok z pierwszej instancji, w której P. został skazany w sierpniu ub.r. na 1,5 roku więzienia. Wyrok w tej sprawie - w wątku byłego senatora - dotyczył czynów, które polegały na złożeniu w latach 2013–2015 fałszywych oświadczeń majątkowych, zawierających nieprawdziwe dane co do zobowiązań pieniężnych o wartości powyżej 10 tys. zł.

Józef P. był nie tylko parlamentarzystą i europosłem. W PRL był działaczem opozycji i Solidarności od roku 1980. Zasłynął jako skarbnik dolnośląskiej Solidarności wypłatą z banku składek związkowych w kwocie 80 mln zł tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego w 1981 r. Pieniądze wykorzystywano m.in. na pomoc rodzinom osób represjonowanych.

MP

Józef P. usłyszał zarzuty. Fot. commons.wikimedia.org

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo