Elektrownia atomowa szybko w Polsce nie powstanie. Fot. Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Elektrownia atomowa szybko w Polsce nie powstanie. Fot. Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

To już pewne. Atom szybko nie powstanie

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 111
Rośnie chaos informacyjny w sprawie elektrowni atomowej w Polsce. Coraz dalej w czasie przesuwają się daty uruchomienia w naszym kraju elektrowni jądrowej. Wiceminister Urszula Zielińska z Ministerstwa Klimatu i Środowiska powiedziała na konferencji w Niemczech, że „polski atom będzie gotowy do połowy lat 2040-tych”. Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje za to na jesieni ustawę o redukcji odległości turbin wiatrowych z 700 do 500 metrów.

Wiceminister Zielińska: Atom w Polsce w połowie lat 40. XXI wieku

Wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska podczas Polsko-Niemieckiej Platformy Energetycznej w Berlinie przekazała, że finał Programu Polskiej Energetyki Jądrowej nastąpi „w połowie lat czterdziestych” - podaje branżowy portal Biznes Alert.

Aleksandra Fedorska z Biznes Alert napisała na X, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje na jesieni ustawę o redukcji odległości turbin wiatrowych z 700 do 500 metrów.


Budowa elektrowni atomowej w Polsce. Plany przesuwają się w czasie

Program Polskiej Energetyki Jądrowej w obecnym kształcie przewiduje budowę 6-9 GW do 2043 roku z pierwszym reaktorem w 2033 roku.

Przypomnijmy, że pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando podczas niedawnego Europejskiego Kongresu Gospodarczego mówił, że beton pod pierwszy reaktor ma być wylany w 2028 roku. Na tej samej konferencji minister przemysłu Marzena Czarnecka przekazała: „Zakładamy ostrożnościowo perspektywę uruchomienia pierwszej wielkoskalowej elektrowni atomowej w 2040 roku”. Dodała, że takie inwestycje ulegają opóźnieniom.


Obecna wersja Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, z należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką PEJ jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel.

Według wcześniejszych założeń budowa w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino miałaby się zacząć w 2026 r., pierwszy reaktor AP1000 w technologii Westinghouse miałby ruszyć w 2033 r., a kolejne dwa w ciągu następnych trzech lat. Ministerstwo klimatu zapowiedziało zaktualizowanie PPEJ w jeszcze w tym roku.


Polityk PiS: Coraz większy chaos komunikacyjny

Były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego, Piotr Müller, skomentował na X:

„Jednak ich nie doceniłem, można doprowadzić do większego chaosu komunikacyjnego. Co dziś można wyczytać w mediach społecznościowych? Elektrownia Jądrowa w Polsce dopiero w połowie lat 40stych⁉️ Dopiero co minister przemysłu Marzena Czarnecka w swojej wypowiedzi przesunęła(!) realizację elektrowni jądrowej na 3 (SŁOWNIE: TRZECI!!) termin. Potem dziwnym zbiegiem okoliczności czytaliśmy o kolejnych wątpliwościach ekologów i dziś można przeczytać, że Urszula Zielińska (wiceminister klimatu) miała mówić już o połowie lat czterdziestych (!!!) jeżeli chodzi o polski atom. Bałagan w projekcie = bałagan w komunikacji. Faktycznie, w tej Polsce można się uśmiechać - przez łzy”.

KW

Źródło zdjęcia: Elektrownia atomowa szybko w Polsce nie powstanie. Fot. Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj111 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka