Tego jeszcze nie grali. Banki biorą się za frankowiczów

Redakcja Redakcja Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Banki pozywają frankowiczów o zwrot kapitału. Ci nie pozostają im dłużni. Wojna kredytobiorców z bankami trwa dalej, tylko zmienia się sposób jej prowadzenia. Do akcji wkraczają posiadacze kredytów w innych walutach.

Frankowicze się nie poddają 

Nadal tysiące frankowiczów idzie na zwarcie z bankami. Banki bronią się i pozywają kredytobiorców, również tych klientów, którzy tylko złożyli reklamację kwestionując ważność umowy lub wezwali do próby ugody. Eksperci podkreślają, że nowych pozwów wciąż jest dużo.

Jak wynika z danych z 47 sądów okręgowych, w I kwartale 2025 roku wpłynęło do nich 14,3 tys. spraw frankowych, o 40 proc. mniej niż rok wcześniej.

- Na tegoroczne dane mogły również wpłynąć praktyki banków polegające na pozywaniu kredytobiorców o zwrot kapitału. W niektórych przypadkach dzieje się to nawet wtedy, gdy klient samodzielnie nie wytoczył powództwa, a jedynie wcześniej złożył reklamację kwestionującą ważność umowy lub wezwał bank do próby ugodowej. Dodatkowym czynnikiem mogą być programy ugodowe prowadzone przez banki. Ponadto nie wszyscy kredytobiorcy są gotowi na podjęcie ryzyka związanego z wytoczeniem powództwa przeciwko kredytodawcy - komentuje radca prawny Agnieszka Dudek, wykładowca Uniwersytetu WSB Merito.

Według mecenas Katarzyny Murawskiej z kancelarii MBM Legal, zmniejsza się potencjalna grupa osób zainteresowanych wnoszeniem spraw. Dotychczasowe korzystne orzecznictwo, a także informacje medialne spowodowały, że wielu kredytobiorców podjęło decyzję o wszczęciu postępowania wcześniej. Ekspertka stwierdza, że może nastąpić zarówno dalszy spadek liczby nowych pozwów, jak i ewentualny ich wzrost, np. wskutek ofensywy banków w zakresie pozwów o bezumowne korzystanie z kapitału. Kluczowe będzie dalsze monitorowanie kierunków orzecznictwa i strategii procesowych obu stron.

- Wyroki korzystne dla frankowiczów zwiększają ich determinację do składania pozwów, a niekorzystne mogą zniechęcać. W ostatnich miesiącach banki, widząc niekorzystne tendencje w sądach, coraz częściej oferują ugody na lepszych warunkach. Jednocześnie część kredytodawców zmieniła strategię i zaczęła pozywać frankowiczów o zwrot kapitału lub wynagrodzenie za korzystanie z niego, co również wpływa na statystyki sądowe – podkreśla Adrian Goska z kancelarii SubiGo. 


Tysiące nowych spraw w sądach

W ciągu ostatniego kwartału do sądów trafiło 14 tysięcy nowych spraw, a to zdaniem ekspertów nadal znacząca liczba. Jeszcze przez kilka najbliższych lat sprawy dotyczące kredytów frankowych będą nadal wpływać do sądów. Widać też rosnące zainteresowanie wytaczaniem powództw przez kredytobiorców posiadających kredyty indeksowane lub denominowane do euro czy dolara amerykańskiego.

– Dla frankowiczów, którzy już pozwali banki, spadek rdr. liczby złożonych pozwów oznacza potencjalnie szybsze rozpatrywanie ich spraw. Banki z kolei mogą uznać to za sygnał zmniejszającego się zagrożenia masowymi pozwami, co ułatwia im zarządzanie ryzykiem prawnym i finansowym. Kredytobiorcy rozważający wejście na drogę sądową mogą teraz liczyć na krótszy czas procesu. Ale muszą też być świadomi tego, że banki mogą próbować bardziej aktywnie skłaniać ich do ugód. Ogólnie system powoli odzyskuje równowagę – analizuje ekspert z kancelarii SubiGo.  


Nawet kilka lat oczekiwania na proces

Czynnikiem decydującym o tempie postępowania pozostaje miejsce, gdzie toczy się sprawa. Dla przykładu, w Sądzie Okręgowym w Sosnowcu termin pierwszej rozprawy wyznaczany jest zazwyczaj w okresie od sześciu miesięcy do roku od daty wniesienia pozwu. Z kolei w Warszawie czas oczekiwania na pierwsze posiedzenie może wynosić nawet kilka lat.

– Średni czas trwania procesu ulega skróceniu, choć nadal zależy od konkretnego sądu. Banki w 2025 roku są bardziej skłonne do proponowania ugód na atrakcyjniejszych warunkach, co nie było aż tak powszechne rok wcześniej. Jednocześnie wzrosła ostrożność wobec nieuczciwych firm oferujących pomoc frankowiczom, dzięki nagłaśnianiu ich nieetycznych praktyk. Atmosfera wokół spraw frankowych jest bardziej profesjonalna i świadoma niż rok temu – podsumowuje radca prawny Adrian Goska. 


Źródło zdjęć: MondayNews

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj25 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Gospodarka