Renault obniża prognozy na ten rok i zmienia dyrektora finansowego. Informacje nie spodobały się inwestorom — akcje spółki spadły aż o 18 proc., osiągając najniższy poziom od 52 tygodni. To najgorszy dzień na giełdzie dla Renault od marca 2020 roku.
Nowe prognozy Renault rozczarowały rynek
W zaktualizowanych prognozach Renault poinformował, że spodziewa się marży operacyjnej na poziomie ok. 6,5 proc. w 2025 roku — wcześniej zakładano ok. 7 proc. lub więcej. Firma zrewidowała także przewidywany poziom wolnych przepływów pieniężnych do 1–1,5 miliarda euro, czyli znacznie mniej niż wcześniej szacowane ponad 2 miliardy euro.
Nowe modele nie wystarczyły
Mimo tych informacji Renault w ostatnich miesiącach radził sobie lepiej niż część europejskich konkurentów. Seria nowych modeli zwiększyła sprzedaż w kluczowych regionach. Firma nie jest obecna bezpośrednio na rynku USA, co wcześniej uznawano za zaletę — szczególnie w obliczu napięć handlowych wywołanych cłami prezydenta Donalda Trumpa.
Obecnie jednak Renault zmaga się z osłabionym popytem w Europie i rosnącą konkurencją ze strony producentów samochodów z Chin.
Zmiany kadrowe w Renault
W czerwcu ze spółki odszedł prezes Luca de Meo. Teraz Renault ogłosił, że obowiązki dyrektora generalnego przejmie Duncan Minto, dotychczasowy dyrektor finansowy.
Analitycy z Deutsche Bank obniżyli cenę docelową dla akcji Renault z 55 do 47 euro, oceniając, że nowe prognozy mogą pogorszyć nastroje inwestorów — mimo że nadal pozostają solidne na tle konkurencji.
Renault opublikuje swoje wyniki za pierwsze półrocze 31 lipca.
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Dlaczego akcje Renault spadły aż o 18 proc.
- Jakie prognozy finansowe na 2025 rok przedstawiła firma
- Kto został nowym dyrektorem generalnym Renault
- Jak inwestorzy i analitycy zareagowali na decyzje koncernu
na zdjęciu: statystyki giełdowe, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/EPA/REHAN KHAN
Inne tematy w dziale Technologie