Premier mówi o kontrolach? Zapraszam - tak w rozmowie z "Faktem" zareagował przedsiębiorca spod Częstochowy, który otrzymał wysoki grant na poszerzenie działalności gospodarczej w klubie dla swingersów. Internauci nadal wyszukują najbardziej absurdalne dotacje z mapy KPO, dostępnej w serwisie Google.
Grant z KPO na klub dla swingersów
Dziennikarze "Faktu" odwiedzili przedsiębiorcę w Lublińcu, którego biznes odbił się szerokim echem w dyskusji nad zasadnością wydawanych środków z KPO w sektorze HoReCa - łacznie dla ponad 3 tys. podmiotów. Ponad 443 tys. złotych z dotacji przypadło na klub dla swingersów pod Częstochową. Swingersi to partnerzy, którzy szukają uciech seksualnych wraz z innymi parami. Ma to być dowód na stałość w uczuciach i pełne zaufanie do siebie w obliczu zbliżenia intymnego z obcymi osobami. Dla innych to po prostu urozmaicenie w stałym związku.
Rafał Kulejewski w rozmowie z "Faktem” przyznał, że prowadzi firmę od wielu lat i zmieniała ona swój profil.
- Prowadzę działalność od 2007 r. Miałem knajpki, wcześniej była tu dyskoteka, dopiero po covidzie powstał tu klub swingersów - mówi przedsiębiorca. – Dotacja, o którą wystąpiłem, to właśnie pomoc pocovidowa na rozszerzenie działalności gospodarczej. Idea była taka, by zbudować "drugą nogę", tak, by w razie kolejnego kryzysu można było się utrzymać - tłumaczy.
Dotacja na maszynę do metalurgii
Właściciel zaznacza, że środki z KPO nie zostały przeznaczone na działalność klubu. - Za pieniądze z dotacji kupiłem maszynę do działalności metalurgicznej - wyjaśniił Kulejewski.
- Kosztowała 600 tys. zł. Dotacja, jaką dostałem, wyniosła 400 tys. zł, więc musiałem mieć 200 tys. wkładu własnego. To nie były pieniądze, które leżały na ulicy. Wziąłem kredyt w banku, ryzykując, czy ten interes wypali - dodał przedsiębiorca. Jak tłumaczy, zasady programu wymagały, by najpierw sfinansować inwestycję, a dopiero później uzyskać refundację z KPO.
Zaproszenie dla premiera
Kulejewski przyznaje, że jego działalność od lat budzi mieszane uczucia w regionie. - Działam legalnie, miałem w klubie wszystkie możliwe kontrole - ocenił. Jego zdaniem obecna burza wokół dotacji ma podłoże polityczne. - Całe zamieszanie związane z dotacjami to nic innego jak polityczna rozgrywka - komentował.
Jak reaguje na słowa premiera Donalda Tuska, który zapowiedział kontrolę każdej złotówki z KPO? - Nie ma problemu, proszę kontrolować. Dotacja jest zamknięta i rozliczona, mogę pokazać wszystkie faktury – deklarował Kulejewski.
Wyłączona mapa dotacji KPO
Klub dla swingersów to niejedyny biznes, który dla internautów i komentatorów nie powinien otrzymać grantów z KPO. Wyróżnia się ponad 100 jachtów, optymalizację kosztów w firmach w postaci np. urozmaiconego jedzenia, solarium w pizzeri, kurs w brydża, glamping z alpakami, bieganie, ekspresy do kawy. Przykładów podejrzanych dotacji jest mnóstwo. Po wybuchu afery rząd wyłączył mapę KPO na swoich stronach, dzięki której można było znaleźć wszystkie dofinansowania. Internautom i zainteresowanym grantami europejskimi pozostaje korzystanie z mapy Google'a.
Fot. Klub dla swingersów w Lublińcu/premier Donald Tusk/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Gospodarka