Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa przechodzi kadrowe trzęsienie ziemi. Jak ustaliła reporterka TVN24 Agata Adamek, z kierowniczych stanowisk w instytucji odeszło już co najmniej kilka osób. Dymisje mają być pokłosiem afery dotyczącej sprzedaży działki w Zabłotni, przez którą ma przebiegać linia kolejowa do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Dymisje w KOWR po aferze z działką pod CPK
Według informacji TVN24, dymisje objęły m.in. dyrektora Kontroli Wewnętrznej, dyrektora Biura Kadr, dyrektora Oddziału Terenowego w Olsztynie oraz kierowniczkę z warszawskiego oddziału terenowego KOWR.
Wcześniej o odwołaniach w kontekście afery z działką pod CPK informowali Mariusz Gierszewski z Radia Zet i Dominika Długosz z Newsweeka. Ich źródła mówiły o trzech osobach – dyrektorze audytu, dyrektorze kadr i kierowniczce z Warszawy. Teraz lista okazuje się dłuższa.
Ministerstwo rolnictwa potwierdza zwolnienia
O sprawę zwolnień pytany był wiceminister rolnictwa Adam Nowak. – Według mojej wiedzy część osób na średnich stanowiskach kierowniczych została zwolniona, a w centrali nastąpiły zmiany na szczeblu dyrektorskim – potwierdził w rozmowie z TVN24.
Dopytywany, czy odwołania objęły właśnie osoby kierujące audytem, kadrami i warszawskim oddziałem, odparł: – Według informacji, które uzyskałem, zmiany na tym poziomie rzeczywiście nastąpiły i dotyczyły tych osób.
Wiceminister: Będą konsekwencje, jeśli wykryjemy opieszałość
Nowak nie wyklucza dalszych dymisji. – Jeśli okaże się, że na którymkolwiek szczeblu kierownictwa wykazano się opieszałością przy reagowaniu na nieprawidłowości, odpowiedzialność będzie nieunikniona – powiedział.
Odnosząc się do afery wokół sprzedaży działki, wiceminister przypomniał, że sprawa dotyczy decyzji podjętych jeszcze za rządów PiS. – Afera CPK i afera Telusa to kwestie związane z politykami PiS-u. Oczekujemy, że dyrektor Smolarz przedstawi pełny raport i wyjaśnienia dotyczące roli KOWR w tej transakcji – dodał.
Afera z działką pod CPK
Sprawa, która doprowadziła do czystek w KOWR, dotyczy sprzedaży 160-hektarowej działki w miejscowości Zabłotnia (woj. mazowieckie), przez którą ma przebiegać linia kolei dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Nieruchomość, należąca do KOWR, została w grudniu 2023 roku sprzedana Piotrowi Wielgomasowi – wiceprezesowi spółki Dawtona i synowi jej założyciela. Cena transakcji wyniosła prawie 23 miliony złotych, jednak – jak ujawniła Wirtualna Polska – po zmianie przeznaczenia terenu wartość działki może wzrosnąć nawet do 400 milionów złotych.
Po publikacji WP prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie możliwego przekroczenia uprawnień przez urzędników KOWR. Jarosław Kaczyński zawiesił w partii kilku polityków, w tym byłego ministra rolnictwa i byłego szefa ośrodka.
„KOWR był bastionem politycznych nominacji”
Wiceminister Adam Nowak przypomniał również, że od początku istnienia instytucji jej struktury były silnie upolitycznione. – KOWR powstał w 2017 roku po połączeniu Agencji Nieruchomości Rolnych i Agencji Rynku Rolnego. Politycy PiS obsadzili wówczas kierownicze stanowiska swoimi ludźmi. Byli w praktyce „panami życia i śmierci” w wymiarze zawodowym wszystkich pracowników – ocenił.
Nowak zapowiedział, że obecne kierownictwo resortu zamierza „rozliczyć nadużycia” i przywrócić przejrzystość w funkcjonowaniu ośrodka.
Redakcja
na zdjęciu: siedziba Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa we Wrocławiu. fot. kadr z programu TVP3 Wrocław, prod. TVP
Inne tematy w dziale Gospodarka