Carles Puigdemont na konferencji w Brukseli, fot. PAP/EPA Olivier Hoslet
Carles Puigdemont na konferencji w Brukseli, fot. PAP/EPA Olivier Hoslet

Europejski Nakaz Aresztowania premiera Katalonii i jego czterech ministrów

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 50

Sąd Najwyższy Hiszpanii wydał zgodę na Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta i jego czterech ministrów. Wnioskował o to prokurator generalny Jose Manuel Maza, ponieważ nie stawili się w sądzie.

Prokurator generalny  zapowiedział, że w związku z ogłoszeniem przez Katalonię niepodległości zamierza postawić byłym przywódcom tego regionu zarzuty. Maza oskarża byłych liderów niepodległościowych o zachęcanie mieszkańców Katalonii do "aktywnej rebelii" w celu doprowadzenia do secesji. Przypomina, że katalońscy przywódcy ignorowali wszystkie decyzje sądownictwa, w tym zakaz organizowania referendum niepodległościowego 1 października. Za to grożą im kary odpowiednio 30, 15 i 6 lat więzienia.

Do złożenia zeznań wezwano w sumie 20 katalońskich polityków. Sędziowie postanowią w najbliższych dniach, czy rozpocząć śledztwo w tej sprawie, które może potrwać nawet kilka lat i doprowadzić do procesu. Ustalą też, czy wezwani powinni trafić do aresztu śledczego. Mogą podjąć decyzję o warunkowej kaucji lub nakazać im oddanie paszportów.

Na liście ENA obok Puigdemonta znajduje się czworo polityków z jego gabinetu: Antoni Comin, Clara Ponsati, Meritxell Serrat oraz Lluis Puig. Wszyscy przebywają obecnie w Brukseli. Wydanie nakazu praktycznie uniemożliwia Puigdemontowi start w grudniowych wyborach.

Wynajęty przez Katalończyka prawnik Paul Bekaert, który odnosił sukcesy występując w imieniu sympatyków separatystów baskijskich, chroniąc ich przed ekstradycją do Hiszpanii, powiedział, że Puigdemont, któremu grozić może do 30 lat więzienia, jeśli hiszpańscy prokuratorzy oskarżą go o podżeganie do buntu i sprzeniewierzenie środków publicznych, nie będzie w trybie pilnym występował o azyl w Belgii.

- Jako obywatel UE Puigdemont musiałby wykazać, że istnieje konkretne ryzyko, że padnie ofiarą prześladowania, że wyrok, który mógłby mu grozić, byłby nieproporcjonalny, że nie miałby uczciwego procesu w Hiszpanii - powiedział Dirk Vanheule, profesor prawa Uniwersytetu w Antwerpii, a zarazem szef rady Belgijskiego Centrum ds. Uchodźców. - Jeżeli nie uda mu się tego wykazać od samego początku, procedura wystąpienia o azyl może zostać zakończona w ciągu pięciu dni - zaznaczył.


„Trzeba szukać rozwiązań, które pozwolą wszystkim stronom zachować twarz”. A. Rotfeld o sprawie Katalonii (TVN24/x-news)

Premier Belgii Charles Michel oświadczył, że Carles Puigdemont nie był zaproszony przez rząd belgijski. Zapewnił, że Puigdemont będzie traktowany jak każdy obywatel UE.

27 października hiszpański Senat zaaprobował przejęcie przez rząd Mariano Rajoya władzy w Katalonii, by zahamować proces odrywania się tego regionu od reszty kraju. Nastąpiło to krótko po przyjęciu przez kataloński parlament w tajnym głosowaniu rezolucji o ustanowieniu niezależnej od Hiszpanii Republiki Katalonii.

Na mocy decyzji hiszpańskiego Senatu o uruchomieniu artykułu 155 hiszpańskiej konstytucji, ograniczającego autonomię Katalonii, Rajoy wyznaczył wicepremier Hiszpanii Sorayę Saenz de Santamarię do objęcia tymczasowej funkcji koordynatora ds. Katalonii.

W sobotę rano Madryt opublikował w internecie decyzję dotyczącą odwołania Puigdemonta, 12 ministrów jego gabinetu oraz ponad 130 wysokich rangą katalońskich urzędników. Równocześnie nastąpiła publikacja daty przedterminowych wyborów parlamentarnych w Katalonii, które odbędą się 21 grudnia br.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka