Roman Smogorzewski, prezydent Legionowa. Fot. screen Youtube
Roman Smogorzewski, prezydent Legionowa. Fot. screen Youtube

Smogorzewski będzie ponownie prezydentem Legionowa. Afera mu nie zaszkodziła

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 54

Znakomity wynik w wyborach samorządowych uzyskał prezydent Legionowa. Roman Smogorzewski może pochwalić się poparciem 63,8 proc. wyborców. Oznacza to, że afera z seksistowskimi wypowiedziami o kandydatkach do rady miasta nie zaszkodziły mu w dążeniu do reelekcji.

- Jest z tobą kłopot, bo jesteś trochę za ładna (...) masz wiele innych walorów i kompetencji, ale jak zacznę za bardzo, to wiesz... moja żona w ogóle nie jest zazdrosna, typowa kobieta! - mówił Roman Smogorzewski kilka tygodni temu podczas konwencji regionalnej PO w Legionowie. Przedstawiając kandydatki do rady miasta, chamsko zwracał uwagę na ich wygląd zewnętrzny.

Smogorzewski odchodzi z PO. Przedstawiał kandydatki w wyborach jako "panie od seksu"

- Tutaj mamy chyba dwie najbardziej aktywne, powiedziałbym, że napalone...- komentował Smogorzewski. - No i pani od seksu. Przepraszam, ale tak mi się pani kojarzy - wytykał. Na wyborcach nagranie z konwencji, a następnie wyrzucenie z PO nie zrobiło kompletnie wrażenia. Smogorzewski otrzymał 63,8 proc. poparcia w sondażu exit poll, który podała "Gazeta Powiatowa" i zdystansował konkurentów: Bogdana Kiełbasińskiego (21,1 proc.), Andrzeja Kalinowskiego (11,6 proc.) oraz Andrzeja Łysowskiego (3,4 proc.).


Smogorzewski, który pełni urząd prezydenta Legionowa od 2002 r., startował w wyborach samorządowych z własnego komitetu wyborczego Porozumienie Samorządowe. - Start z innego, niż nasz komitetu, spowodował, że został zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej - tłumaczył lider mazowieckiej PO Andrzej Halicki. PO wystawiła listy do tamtejszej rady miasta, rady powiatu legionowskiego oraz sejmiku woj. mazowieckiego. Wykluczenie Smogorzewskiego nie przeszkodziło mu w osiągnięciu wielkiego sukcesu.

- Trwa brudna polityczna wojna. Znacie mnie od wielu lat, niektórzy od urodzenia. Wiecie, że jak każdy człowiek, nie jestem doskonały, robię błędy. Ale czy jeden wieczór i kilka niedobrych zdań, za które jeszcze raz szczerze przepraszam, powinny przekreślić człowieka? - tak Smogorzewski tłumaczył swoje zachowanie z konwencji PO przed wyborami.

Smogorzewski tłumaczy się ze skandalu. "Nie jestem doskonały, czy to mnie przekreśla?"

- Dla dobra mojej rodziny pewnie powinienem zrezygnować. Ale nie mogę tego zrobić dla mojej małej ojczyzny, miasta Legionowa, które szczerze kocham. Obronimy Legionowo także tym razem - zapowiadał prezydent Legionowa. Jego zdaniem, nagranie z konwencji regionalnej było zmanipulowane, a za atakami w mediach stoi prawica.


GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka