Znakomity wynik w wyborach samorządowych uzyskał prezydent Legionowa. Roman Smogorzewski może pochwalić się poparciem 63,8 proc. wyborców. Oznacza to, że afera z seksistowskimi wypowiedziami o kandydatkach do rady miasta nie zaszkodziły mu w dążeniu do reelekcji.
- Jest z tobą kłopot, bo jesteś trochę za ładna (...) masz wiele innych walorów i kompetencji, ale jak zacznę za bardzo, to wiesz... moja żona w ogóle nie jest zazdrosna, typowa kobieta! - mówił Roman Smogorzewski kilka tygodni temu podczas konwencji regionalnej PO w Legionowie. Przedstawiając kandydatki do rady miasta, chamsko zwracał uwagę na ich wygląd zewnętrzny.
Smogorzewski odchodzi z PO. Przedstawiał kandydatki w wyborach jako "panie od seksu"
- Tutaj mamy chyba dwie najbardziej aktywne, powiedziałbym, że napalone...- komentował Smogorzewski. - No i pani od seksu. Przepraszam, ale tak mi się pani kojarzy - wytykał. Na wyborcach nagranie z konwencji, a następnie wyrzucenie z PO nie zrobiło kompletnie wrażenia. Smogorzewski otrzymał 63,8 proc. poparcia w sondażu exit poll, który podała "Gazeta Powiatowa" i zdystansował konkurentów: Bogdana Kiełbasińskiego (21,1 proc.), Andrzeja Kalinowskiego (11,6 proc.) oraz Andrzeja Łysowskiego (3,4 proc.).
Smogorzewski, który pełni urząd prezydenta Legionowa od 2002 r., startował w wyborach samorządowych z własnego komitetu wyborczego Porozumienie Samorządowe. - Start z innego, niż nasz komitetu, spowodował, że został zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej - tłumaczył lider mazowieckiej PO Andrzej Halicki. PO wystawiła listy do tamtejszej rady miasta, rady powiatu legionowskiego oraz sejmiku woj. mazowieckiego. Wykluczenie Smogorzewskiego nie przeszkodziło mu w osiągnięciu wielkiego sukcesu.
- Trwa brudna polityczna wojna. Znacie mnie od wielu lat, niektórzy od urodzenia. Wiecie, że jak każdy człowiek, nie jestem doskonały, robię błędy. Ale czy jeden wieczór i kilka niedobrych zdań, za które jeszcze raz szczerze przepraszam, powinny przekreślić człowieka? - tak Smogorzewski tłumaczył swoje zachowanie z konwencji PO przed wyborami.
Smogorzewski tłumaczy się ze skandalu. "Nie jestem doskonały, czy to mnie przekreśla?"
- Dla dobra mojej rodziny pewnie powinienem zrezygnować. Ale nie mogę tego zrobić dla mojej małej ojczyzny, miasta Legionowa, które szczerze kocham. Obronimy Legionowo także tym razem - zapowiadał prezydent Legionowa. Jego zdaniem, nagranie z konwencji regionalnej było zmanipulowane, a za atakami w mediach stoi prawica.
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Komentarze