Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

Spór Mateusza Morawieckiego z Andrzejem Dudą. Chodzi o "okrągły stół" z nauczycielami

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 64

Andrzej Duda ma za złe premierowi, że ten nie zadzwonił do głowy państwa i nie wyjawił szczegółów ws. debaty z nauczycielami. - Premier do wczoraj, do późnego wieczora, nie zadzwonił do prezydenta i nie powiedział na czym polega jego koncepcja - przyznał Andrzej Zybertowicz.

Mateusz Morawiecki zaproponował publicznie, by rozmowy przy okrągłym stole z nauczycielami odbyły się pod patronatem prezydenta. Okazuje się, że poza deklaracją, szef rządu nie kontaktował się z Andrzejem Dudą. Otoczenie głowy państwa ma żal do premiera, że ten nie pojawił się w Belwederze ani nawet nie zadzwonił do Pałacu Prezydenckiego.

- Pan prezydent czeka na oficjalne wystąpienie ze strony pana premiera - stwierdził w RMF FM Paweł Mucha, minister z Kancelarii Prezydenta. - Jestem przekonany, że pan prezydent się do tej formuły przekona i będzie chciał te rozmowy swoim patronatem objąć - odpowiedział Jacek Sasin, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. - Nie będzie problemu, żeby premier w bezpośredniej rozmowie przedstawił prezydentowi tę prośbę, choć padła ona publicznie - dodał.

Andrzej Zybertowicz - doradca Andrzeja Dudy - przypomniał, iż prezydent chciał włączyć się do rozmów o reformie polskiego szkolnictwa, ale nie na Stadionie Narodowym, a w Belwederze. - Sprawy techniczne trzeba rozstrzygać nie w trybie publicznym, dyskusja o formacie powinna się odbywać w węższym gronie. Prezydent Duda życzliwie patronuje porozumieniu w sprawach oświatowych - zaznaczył minister Mucha.

W pierwszej debacie w formule "okrągłego stołu" wzięło udział 80 osób. Premier Morawiecki podziękował uczestnikom i wyraził nadzieję, że rozmowy przyczynią się do pozytywnych zmian w edukacji. - Stół jest kwadratowy, nawet prostokątny, ale traktujemy go jak okrągły - mówił szef rządu, przy okazji dziękując związkowcom za zawieszenie strajku nauczycielskiego.

Broniarz: Zawieszamy strajk w szkołach od soboty. Morawiecki ma czas do września

Sławomir Broniarz potraktował wypowiedzi premiera w sprawie pensji pracowników oświaty jako "obelżywe". - Pan premier ma odwagę, żeby nie powiedzieć czelność, mówić, że dolewając paliwa do dziurawego baku, my się nie poprawimy? Szkoda czasu na tego rodzaju dialog - komentował debatę przy okrągłym stole. - Morawiecki nie wie, o czym mówi, szkoda czasu na tego rodzaju dialog. To ktoś, kto pokazuje, że nie ma bladego pojęcia o tym, co robią nauczyciele - grzmiał Broniarz.

Związek Nauczycielstwa Polskiego bojkotowało spotkanie z szefem rządu i zorganizuje własny okrągły stół w kwestii edukacji. Debata ma odbyć się w czerwcu.

Część nauczycieli wściekła na szefa ZNP: Zdradził nas. Broniarz do dymisji

GW

Zobacz galerię zdjęć:

Mateusz Morawiecki nie kontaktował się z prezydent ws. debaty o polskim szkolnictwie. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Mateusz Morawiecki nie kontaktował się z prezydent ws. debaty o polskim szkolnictwie. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Konflikt premiera z prezydentem o okrągły stół z nauczycielami

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka